PKO Ekstraklasa: beniaminek przerywa świetną passę gliwiczan!

Niezwykle nieskuteczny Piast poległ z ekipą Piotra Tworka. Przyjezdni bezlitośnie wykorzystali błąd gliwiczan, co w połączeniu z doskonałą organizacją gry w obronie zapewniło im komplet oczek. Była to pierwsza kapitulacja zespołu Waldemara Fornalika od dziesięciu ligowych spotkań. Beniaminek wyprzedził Piast w tabeli i pozostał niepokonany w rundzie wiosennej.

W ramach 18. kolejki PKO Ekstraklasy na Stadionie Miejskim w Gliwicach zmierzyły się sąsiadujące ze sobą w tabeli ekipy, które nie doznały smaku porażki w rundzie wiosennej. Zarówno Piast Gliwice, jak i Warta Poznań, uzbierały po siedem oczek w pierwszych trzech spotkaniach wiosny, a obie drużyny w ligowej tabeli dzieli zaledwie punkt, który daje przewagę dwunastemu zespołowi Waldemara Fornalika. O ile świetna seria Zielonych może być zaskakująca, tak gliwiczanie imponowali formą już w końcówce rundy jesiennej. Brak kapitulacji gospodarzy w tym spotkaniu oznaczałby dla nich jedenasty mecz bez porażki w lidze. Szeregi ekipy gości były dość osłabione. Piotr Tworek nie mógł w Gliwicach skorzystać z Bartosza Kieliby i Michała Jakóbowskiego. W zespole gospodarzy zabrakło Tomasza Jodłowca, a do wyjściowej jedenastki powrócił po kontuzji Dominik Steczyk.

W pierwszym kwadransie żadna z drużyn nie zdominowała swoich rywali i nie potrafiła narzucić własnego tempa gry. Mimo braku zdecydowanej przewagi większą kulturą gry i lepszą organizacją w ofensywie wyróżniali się podopieczni Fornalika, co nie owocowało w groźne sytuacje podbramkowe. Później gospodarze się rozkręcili i coraz częściej napierali na defensywę poznaniaków, jednak w ekipie Piasta brakowało pomysłu na wykończenie ofensywnych poczynań, a przyjezdni byli solidnie uporządkowani w defensywie. Piłkarze Tworka miewali przebłyski z przodu, lecz były one zupełnie niegroźne i nie przynosiły Zielonym żadnych korzyści. Ostatni kwadrans w Szczecinie, choć przebiegł pod dyktando gospodarzy, to gracze Fornalika nie potrafili znaleźć sposobu na otwarcie worka z bramkami i często decydowali się na strzały z dystansu, które nie przysparzały większych problemów Adrianowi Lisowi. Ostatecznie w pierwszych 45 minutach piłkarze obu drużyn nie pozwolili kibicom ujrzeć choćby jednej bramki, a zespołem, który zaprezentował się z nieco lepszej stronie, byli gospodarze.

W drugiej odsłonie gliwiczanie wciąż dominowali na własnym stadionie i spychali przyjezdnych do defensywy. Gospodarze kreowali sobie wiele szans, by wyjść na prowadzenie, jednak byli bardzo nieskuteczni, co zemściło się w 58. minucie. Po fatalnym podaniu Jakuba Czerwińskiego piłka trafiła do Łukasza Trałki, który zagrał do będącego w świetnym położeniu Mateusza Kuzimskiego, a ten pewnie pokonał Frantiska Placha. Po zdobyciu prowadzenia gracze Tworka wciąż byli w znacznym stopniu wycofani i skutecznie żegnali zagrożenie spod własnej bramki. Podopieczni Fornalika wykazywali dużą determinacje w poczynaniach ofensywnych, co jednak nie przekładało się na bramki. Gospodarze cierpieli na nieskuteczność, a lekiem nie okazało się nawet wprowadzenie na murawę najlepszego strzelca gliwiczan, Jakuba Świerczoka. Do ostatniego gwizdka gospodarze nie zdołali doprowadzić do wyrównania i polegli poznaniakom. Tym samym Zieloni przerwali świetną passę Piasta bez porażek w lidze i wyprzedzili zespół Fornalika w tabeli.

Piast Gliwice – Warta Poznań 0:1(0:0)

Bramki: 58' Kuzimski

Piast Gliwice: Plach – Konczowski, Czerwiński, Malarczyk (64' Malarczyk), Holubek – Vida, Sokołowski, Huk, Steczyk (46' Pyrka), Vida (60' Badia) – Chrapek (83' Lipski), Żyro (83' Alves)

Warta Poznań: Lis – Grzesik, Ławniczak, Ivanov, Kiełb – Kuzdra (51' Baku), Trałka, Kopczyński, Rybicki (69' Kupczak) – Żurawski (69' Janicki) – Kuzimski (82' Jaroch)

Żółte kartki: Kuzimski, Pyrka, Grzesik

Sędzia: Paweł Gil