Serie A: sześć bramek, gol Zielińskiego i podział punktów na Mapei Stadium!

Po pełnym rewelacyjnym, pełnym dramaturgii spotkaniu ekipa z Neapolu podzieliła się punktami z Sassuolo. Obie drużyny popełniły wiele błędów w defensywie, co poskutkowało gradem goli w Reggio Emilia. Dobre spotkanie rozegrał Piotr Zieliński, który strzelił trzecią bramkę w swoich ostatnich czterech meczach ligowych. Polak opuścił boisko z kontuzją.

W 25. kolejce włoskiej ekstraklasy ekipa z Neapolu przyjechała na Citta del Tricolore, by przerwać niekorzystną passę w wyjazdowych spotkaniach. W ostatnich sześciu meczach na obcych obiektach podopieczni Gennaro Gattuso nie zdołali zdobyć choćby jednego oczka, co nie przystaje zespołowi bijącemu się o europejskie puchary. Dla szóstego w ligowej tabeli Napoli zwycięstwo z drużyną Roberto De Zerbiego oznaczało zrównanie się dorobkiem punktowym z znajdującą się na czwartej pozycji Atalantą. A szansa na wygraną i przełamanie wyjazdowej niemocy była dość duża, gdyż Sassuolo nie radzi sobie dobrze na własnym obiekcie w ostatnim czasie, nie zdołali zdobyć kompletu oczek w ostatnich czterech meczach na Mapei Stadium. W ekipie spod Wezuwiusza od pierwszej minuty wystąpił Piotr Zieliński.

Od samego początku rywalizacji w Reggio Emilia obie ekipy wykazywały dużą chęć do gry. Oba zespoły postawiły na atak pozycyjny, co w pierwszym kwadransie było efektywniejsze dla gospodarzy. To gracze De Zerbiego kreowali sobie więcej okazji do uzyskania premierowego trafienia na Mapei Stadium. Później ekipa przyjezdna zaczęła poczynać nieco odważniej w ofensywie, a gra się zbalansowała. W 34. minucie worek z bramkami został otwarty przez gospodarzy, a w zasadzie przez gości, bowiem samobójczym trafieniem Alexa Mereta pokonał Nikola Maksimovic. Futbolówkę w pole karne z rzutu wolnego wstrzelił Domenico Berardi, a Serb nieudolną próbą wybicia piłki głową niefortunnie wpakował ją do własnej bramki. Przyjezdni zabrali się do odrabiania strat w błyskawicznym tempie. Niespełna 5 minut po utracie gola Piotr Zieliński zapewnił swojej drużynie wyrównanie na Citta del Tricolore. Diego Demme zagrał do będącego tuż przed szesnastką rywali reprezentanta Polski, a ten pięknym strzałem w lewy dolny róg bramki pokonał Andreę Consigliego. Gospodarze zareagowali na utratę bramki równie żywiołowo, jak ekipa przyjezdna i w pierwszej minucie doliczonego czasu gry ponownie wyszli na prowadzenie. Przewinienia we własnym polu karnym dopuścił się Elseid Hysaj, co zmusiło arbitra do wskazania na wapno. Jedenastkę pewnie wykorzystał Berardi, ustalając tym samym wynik pierwszej odsłony spotkania, o której rezultacie stanowiły potężne błędy w defensywie drużyny Gattuso.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy spotkania na Mapei Stadium był niezwykle wyrównany, a żadna z ekip nie potrafiła narzucić własnego tempa gry. Pomimo prowadzenia gospodarze się nie wycofali i prowadzili dość otwartą grę. Przyjezdni wykazywali się dużą determinacją w ofensywie, co jednak nie przekładało się na zdobycze bramkowe. Później gracze De Zerbiego zaczęli coraz częściej wyrażać chęci na podwyższenie prowadzenia i w Reggio Emilia pachniało bramką numer trzy. Próby piłkarzy Sassuolo kończyły się na aluminium bramki, lub były zatrzymywane przez Mereta. Brak skuteczności gospodarzy zemścił się na nich w 72. minucie. Lorenzo Insigne przeprowadził świetną indywidualną akcję, którą zakończył precyzyjnym zagraniem do Giovanniego Di Lorenzo, a ten z bliskiej odległości dał wyrównaniem ekipie przyjezdnej. Chwilę przed końcowym gwizdkiem defensywa gospodarzy wykazała się brakiem koncentracji w polu karnym, co doprowadziło do podyktowania rzutu karnego dla Napoli. Lorenzo Insigne zamienił jedenastkę na gola. Gdy wydawało się, że już nic nie może odebrać gościom zwycięstwa fatalnie w polu karnym zachował się Kostas Manolas i sprokurował kolejny rzut karny. Francesco Caputo wytrzymał presję i pewnie wykorzystał jedenastkę. Po szalonej końcówce ekipy podzieliły się punktami. Niezły występ Zielińskiego, który zdobył szóstego gola w tym sezonie ligowym. Reprezentant Polski musiał opuścić boisko w 88. minucie z powodu kontuzji, która jednak nie wyglądała groźnie i Polak opuścił boisko o własnych siłach.

Sassuolo – Napoli 3:3(2:1)

Bramki: 34' Maksimovic (sam.), 45+1' Berardi (K), 90+5' Caputo (K) – 38' Zieliński, 72' Di Lorenzo, 90' Insignie (K)

Sassuolo: Consigli – Muldur (74' Toljan), Marlon, Ferrari, Rogerio – Lopez (85' Haraslin), Defrel (79' Traore), Locatelli – Berardi (85' Obiang), Caputo, Djuricic (88' Raspadori)

Napoli: Meret – Di Lorenzo, Rrahmani, Maksimovic (86' Manolas), Hysaj (73' Ghoulam)– Ruiz, Demme (73' Bakayoko) – Politano, Zieliński (88' Lobotka), Insigne – Mertens (67' Elmas)

Żółte kartki: Djuricic, Demme, Ghoulam, Marlon

Sędzia: Valerio Marini