Wielkopolskie: 30-latek zmarł podczas interwencji policji

Zdarzenie miało miejsce w środę 3 marca w miejscowości Krotoszyn. Kobieta wezwała funkcjonariuszy, ponieważ jej syn zachowywał się agresywnie. Ratownicy podali mu środek uspokajający. Mężczyzna zmarł.

Matka 30-letniego mężczyzny podejrzewała, że mężczyzna jest pod wpływem środków psychoaktywnych. Awanturował się i był wobec niej agresywny, niszczył wyposażenie mieszkania. 

30-latek był znany policji z wcześniejszych interwencji. Mężczyzna został obezwładniony i skuty w kajdanki. Na miejsce przybyli również ratownicy medyczni, którzy podali mu środek uspokajający. Po chwili stwierdzono, że mężczyzna traci przytomność. Doszło do zatrzymania krążenia. Zadecydowano o podjęciu resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Mężczyzny nie udało się uratować. 

Obecnie trwa dochodzenie, które ma ustalić przebieg interwencji oraz przyczyny śmierci 30-latka. 

źródło: rzeczkrotoszynska.pl