Michèle Mouton: najszybsza kobieta w historii WRC
- Dodał: Tomasz Bill
- Data publikacji: 08.03.2021, 20:40
Dzień Kobiet to najlepsza okazja, by nie tylko złożyć wszystkim kobietom najserdeczniejsze życzenia, ale również by wspomnieć te, które zapisały się w historii sportu. Przenieśmy się zatem do lat 80. ubiegłego stulecia, do "zabójczej" grupy B i wspomnijmy najszybszą kobietę w WRC – Michèle Mouton –wicemistrzynię świata z 1982 roku.
W wyścigowym świecie Michèle Mouton zadebiutowała w roku 1974, siadając wówczas za kierownicą Alpine-Renault A110 1800. Swój pierwszy wyścig zakończyła na 12. pozycji w klasyfikacji generalnej. Z kolei po raz pierwszy w pełnym cyklu mistrzostw świata wzięła udział w roku 1981, siadając wówczas na miejscu kierowcy w fabrycznym Audi Quattro. W tym samym roku, jako pierwsza kobieta w historii rajdowych mistrzostw świata, zajęła najwyższe miejsce na podium, wyprzedzając takie legendy jak Henri Toivonen czy Antonio Fassina. Rok później sięgnęła po wicemistrzostwo świata, kończąc sezon z 97 punktami na koncie, tracąc wyłącznie 12 oczek do Waltera Röhrla. W wicemistrzowskim sezonie trzy razy stawała na najwyższym miejscu na podium. Mouton triumfowała w Rajdzie Portugalii, Grecji i Brazylii.
Swoją przygodę z rajdami zakończyła w sezonie '86, po oficjalnym rozwiązaniu grupy B i śmiertelnym wypadku z udziałem Henriego Toivonena. Mouton zameldowała się na starcie 50 rajdów Mistrzostw Świata, wygrywając cztery z nich, dziewięciokrotnie zaś zajmując miejsce na podium. W sumie zgromadziła 229 punktów.
Od roku 2010 pełni funkcję Przewodniczącej Komisji Kobiecych Sportów Motorowych z ramienia FIA (Międzynarodowej Federacji Samochodowej).
źródło: wrc.com, własne
Tomasz Bill
Na co dzień jestem właścicielem agencji językowej Alfa Lingua. O sobie mówię, że jestem naczelnym wodzem kreatywności i językowych sukcesów oraz "weekendowym" dziennikarzem. Zawodowo zajmuję się nie tylko prowadzeniem szkoleń czy tłumaczeniami, ale przede wszystkim pomagam rozwijać marki osobiste oraz firmy poprzez storytelling. Moją pasją jest rozwój osobisty, w dość szerokim zakresie, motoryzacja i sporty motorowe oraz nauka języków obcych. Jestem istnym Germanofilem i wszystko co ma w nazwie "niemiecki" przyprawia mnie o gęsią skórkę. W wolnym czasie trenuję boks, czytam naprawdę od groma książek i spędzam aktywnie czas z najbliższymi.