Łódź: zakończył się proces członków bojówki chuligańskiej Destroyers Hooligans Widzew

We wtorek 9.03, w Sądzie Okręgowym w Łodzi, zakończył się trwający 7 lat proces w sprawie chuligańskiej bojówki Widzewa Łódź - Destroyers Hooligans Widzew. To był największy proces pseudokibiców w historii Polski. 

Na ławie oskarżonych zasiadło 61 osób, które brały udział w krwawych bijatykach, niekiedy kończących się śmiercią. Główni sprawcy zostali skazani na kary od 15 miesięcy do 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lub 4 lata. Przez ten czas skazani nie będą mogli działać w formacjach kibicowskich. Pozostaną również pod opieką kuratora sądowego. Kilku oskarżonych zostało uniewinnionych. 

Prokurator Jerzy Gozdek domagał się dla głównych sprawców kary 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Nie wykluczono złożenia apelacji. 

Jednym ze skazanych jest Paweł J., pseudonim Jędras. Mężczyzna został skazany na 11 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Paweł J. zeznawał na niekorzyść członków bojówki.

- Na Pawła J. spadła fala hejtu i nienawiści. Zdrowie jego i jego bliskich było zagrożone. Reakcja ta najlepiej świadczy o tym, że zeznania Pawła J., który był w kierownictwie bojówki DHW, brał udział w ustawkach i miał dużą wiedzę o tym środowisku, są wiarygodne - zaznaczył sędzia, Grzegorz Gała.

Sędzia, uzasadniając wyrok, podkreślił, że ta sprawa powinna wzbudzać w pseudokibicach refleksje. Grzegorz Gała chciał oskarżonym dać do zrozumienia, że w Polsce nie ma miejsca na krwawe bijatyki, ponieważ w każdej bojówce kibicowskiej jest tajny agent policji. 

Źródło: Dziennik Łódzki