Paryż-Nicea: Roglić wygrywa po samotnym ataku

Za nami połowa wyścigu Paryż-Nicea. Zwycięzcą czwartego etapu po samotnym ataku został Primoż Roglić (Team Jumbo Visma). Na podium znaleźli się jeszcze Maximilian Schamchmann (Bora-hansgrohe) i Guillaume Martin (Cofidis, Solutions Credits).

Czwarty odcinek był pierwszym sprawdzianem dla górali. Na trasie ulokowano aż siedem górskich premii, z których sześć było drugiej kategorii (niektóre były pokonywane dwa razy). Największa trudność kolarzy spotkała na mecie, gdzie musieli pokonać podjazd pierwszej kategorii pod Chiroubles (7.4 km, 5.9%). Dodatkowo zawodnicy mogli zdobyć punkty do klasyfikacji punktowej na dwóch lotnych finiszach.

Kilka kilometrów po starcie uformowała się sześciooosobowa ucieczka, w której skład wchodzili: Fabien Doubey (Team Total Direct Energy), Oscar Riesebeek (Alpecin-Fenix), Julien Bernard (Trek-Segafredo), Jose Joaquin Rojas (Movistar), Anthony Perez (Cofidis, Solutions Credits) oraz Oliver Naesen (AG2R Citroen). Ich najwyższa przewaga wynosiła około 5'30''. Na 22 kilometry przed metą na atak zdecydował się Bernard. Francuz zostawił ucieczkę z tyłu, a ta została wchłonięta przez peleton. 

Chwilę później w pogoń za Bernardem ruszyli wicelider wyścigu Remy Cavagna (Deceuninck-Quick Step) oraz Luis Leon Sanchez (Astana-Premier Tech). Niestety przed ostatnią wspinaczką Cavagna zaliczył defekt, na skutek czego odpadł z gry o zwycięstwo etapowe. Z kolei Sanchez dojechał do prowadzącego Bernarda. W tamtej chwili mieli oni pół minuty przewagi nad peletonem. Na 3 kilometry przed metą do ataku ruszył Primoż Roglić (Team Jumbo Visma), który bardzo szybko dogonił prowadzącego Sancheza i jako pierwszy dojechał do mety. Dodatkowo Słoweniec został nowym liderem wyścigu.