PKO Ekstraklasa: prosta droga do mistrzostwa Legii? Spowolnić ją spróbuje Warta.
MarcelMMS/Flickr

PKO Ekstraklasa: prosta droga do mistrzostwa Legii? Spowolnić ją spróbuje Warta.

  • Dodał: Rafał Judka
  • Data publikacji: 12.03.2021, 20:55

Gospodarze pewnie kroczą w stronę mistrzostwa Polski. Dobra forma legionistów w połączeniu z wpadkami drużyn z grupy pościgowej sprawiają, że Legia jest faworytem w walce o tytuł. Drużynę Czesława Michniewicza czeka jednak trudne spotkanie z będącą na fali wiosną Wartą Poznań. Czy zespół ze stolicy Wielkopolski spowolni koronację warszawiaków?

 

Nie licząc wpadki z Podbeskidziem z początku 2021 roku Legia połyka kolejne drużyny w drodze do obrony mistrzostwa Polski. Nie ma w tym momencie drużyny w Ekstraklasie, która w ostatnich pięciu kolejkach zdobyła by więcej punktów od Wojskowych. Jedyną ekipą, która zdołała się przeciwstawić warszawiakom była Jagiellonia w meczu u siebie. Czy podróż drużyny Czesława Michniewicza w stronę tytułu można porównać do wielkiego i rozpędzonego pociągu towarowego, który prze do przodu nie patrząc na nic? Niekoniecznie. To raczej spokojna wyprawa pociągiem regionalnym, z przystankami, ale bez opóźnień. Legioniści nie zawsze grają porywająco. W poprzedniej kolejce męczyli się ze Śląskiem Wrocław, a wygraną z Górnikiem w zabrzu zapewnił rezerwowy młodzieżowiec Kacper Kostorz w końcówce spotkania. Siłą stołecznej drużyny jest jednak wspomniany brak wpadek, podczas gdy goniące Pogoń Szczecin i Raków Częstochowa co chwilę wypadają z torów.

 

Goście to z kolei najlepiej radzący sobie beniaminek Ekstraklasy. Samo porównanie do ostatniej Stali Mielec i przedostatniego Podbeskidzia nie pokazuje jednak pełnego potencjału Warciarzy. Drużyna z Poznania jest w tym momencie więcej niż solidnym ligowcem. W ostatnich pięciu kolejkach jedynie Legia, Lechia i Wisła Kraków mogą poszczycić się większą ilością zdobytych punktów od Warty. Przerwę zimową goście przeczekali na 3 miejscu od końca, a w tym momencie nie dość, że zajmują już 10. pozycję to na dodatek mają bliżej do czwartego miejsca (4 punkty) niż do miejsca spadkowego (10 punktów). To zaowocowało przyznaniem Piotrowi Tworkowi nagrody dla trenera miesiąca. W klubie nie mówi się jednak o wysokich celach. Dla poznaniaków najważniejszą sprawą w tym sezonie jest oczywiście utrzymanie się w Ekstraklasie, do którego jest coraz bliżej. Trener Tworek studzi jednak entuzjazm i podkreśla, że jego zespół jest “nadal głodny”.

 

Sytuacja kadrowa Legii jest korzystna dla trenera. Do składu wraca powoli najlepszy strzelec drużyny Tomas Pekhart, który dostał już pierwsze minuty w meczu ze Śląskiem. Po odbyciu kary zawieszenia za żółte kartki wracają też Andre Martins i Luquinhas. Z drużyną trenuje także odpoczywający ostatnio Artur Jędrzejczyk. Goście nadal nie mogą liczyć na Michała Kopczyńskiego, Bartosza Kielibę i Nikodema Fiedosewicza. Największym nieobecnym będzie jednak z pewnością Łukasz Trałka, który zagrał do tej pory we wszystkich spotkaniach Warty w tym sezonie Ekstraklasy. Brak doświadczonego pomocnika, na pewno odbije się na jakości środka pola poznaniaków w sobotnim spotkaniu. Piotr Tworek liczyć będzie na pewno na podtrzymanie formy strzeleckiej przez Makanę Baku, który zdobył obie bramki w wygranym w poprzedniej kolejce meczu z Wisłą Płock 2:0.

 

Ostatnia potyczka Warty i Legii w Poznaniu rozstrzygnęła się już po dwóch kwadransach, kiedy to legioniści za sprawą Wszołka, Mladenovicia i Pekharta ustalili wynik spotkania na 3:0. Obie drużyny mierzyły się ze sobą 30 razy, z czego 17 razy wygrywali warszawiacy. Poznaniacy wychodzili zwycięsko z 12 spotkań. Co ciekawe, w historii tych meczów padł tylko jeden remis.

 

Mecz Legii Warszawa z Wartą Poznań zamknie sobotnią serię spotkań. Pierwszy gwizdek przy Łazienkowskiej usłyszymy o godzinie 20:00, a sędzią tego pojedynku będzie Piotr Lasyk.