NBA: niesamowity Nikola Jokic, wygrana Los Angeles Lakers
- Dodał: Dawid Kowalski
- Data publikacji: 13.03.2021, 11:16
Minionej nocy w lidze NBA odbyło się siedem spotkań. Zdecydowanie najwięcej emocji dostarczył mecz w Memphis, gdzie miejscowi Grizzlies podejmowali Denver Nuggets. Niemniej ciekawie było również w starciu Los Angeles Lakers przeciwko Indiana Pacers oraz Warriors vs Trail Blazers, gdzie walka o zwycięstwo toczyła się do ostatnich sekund.
Memphis Grizzlies - Denver Nuggets
W pierwszym spotkaniu tej kolejki spotkały się zespoły starające się ugruntować swoją pozycję w tabeli zachodniej konferencji. Faworytem wydawał się zespół Nuggets, w którym to ostatnio wzrost formy zaliczył drugi z liderów - Jamal Murray. Spotkanie było od początku bardzo wyrównane. Jako piersi na prowadzenie w drugiej kwarcie wysunęli się gospodarze na plecach swojej gwiazdy - Ja Moranta - do spółki z kanadyjskim duetem Dillion Brooks i Brandon Clarke. W trzeciej kwarcie imponującą szarżę zanotowali goście z Kolorado. W pewnym momencie osiągnęli maksymalną dla tego spotkania przewagę dwunastu punktów. Po chwili gospodarze odpowiedzieli i na początku czwartej kwarty mieliśmy różnicę jednego posiadania. Do końca spotkania żaden z zespołów nie był w stanie uciec rywalowi. Wynik spotkania został ustalony 30 sekund przed końcem. Memphis nie dało rady przechylić szali na swoją korzyść. MVP spotkania to oczywiście Nikola Jokic - alfa i omega zespołu Nuggets. Dzisiejszej nocy Zanotował 28 punktów, 15 zbiórek i 7 asyst wydatnie przyczyniając się do wygranej gości. W tabeli konferencji zachodniej Denver znajduje sie na piątym miejscu, Memphis jest dziewiąte.
Los Angeles Lakers - Indiana Pacers
Z kolei w ostatnim meczu faworyzowani mistrzowie NBA Los Angeles Lakers podejmowali poszukującą formy z początku sezonu Indianę Pacers. W zespole gospodarzy wciąż niestety nie możemy oglądać Anthony'ego Davisa. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Pacers. Przez większość meczu goście, w szeregach których świetnie wyglądali Malcolm Brogdon oraz świeżo upieczony All Star - Domantas Sabonis, prowadzili różnicą dwucyfrową. W czwartej kwarcie niesamowitą serię punktową 22:7 zanotowali Jeziorowcy. Dzięki niej to oni objęli prowadzenie nie oddając go już do końca. Świetne zawody w zespole gospodarzy zanotowali LeBron James (18 punktów, 10 asyst) oraz Kyle Kuzma (24 punkty, 13 zbiórek). Wymienieni wyżej liderzy gości uzbierali łącznie 49 punktów, 21 zbiórek i 14 asyst, dzięki czemu Pacers byli naprawdę blisko wyjazdu z Kalifornii z kompletem punktów.
W pozostałych spotkaniach pewnie wygrali faworyci. Kolejno Pelicans, 76ers, Spurs, Heat oraz Jazz. Joel Embiid - kandydat do nagrody MVP dał swoim fanom powód do niepokoju. W meczu z Wizards zagrał tylko dwadzieścia minut i zszedł z boiska z urazem kolana.
Komplet wyników minionej nocy:
Memphis Grizzlies - Denver Nuggets 102:103 (31:26, 24:27, 22:28, 25:22)
New Orleans Pelicans - Cleveland Cavaliers 116:82 (34:29, 35:19, 24:9, 23:25)
Washinton Wizards - Philadelphia 76xers 101:127 (15:32, 38:31, 23:31, 25:33)
San Antonio Spurs - Orlando Magic 104:77 (16:29, 31:10, 27:25, 30:13)
Chicago Bulls - Miami Heat 90:101 (21:29, 21:13, 26:28, 22:31)
Utah Jazz - Houston Rockets 114:99 (36:27, 29:21, 31:27, 20:22)
Los Angeles Lakers - Indiana Pacers 105:100 (20:28, 26:26, 25:25, 34:21)