Rosja: atak chemiczny na „Nową Gazetę”

Dzisiaj rano doszło do porażenia zewnętrznych drzwi w budynku, w którym znajduje się siedziba niezależnej od Kremla „Nowej Gazety”. Został użyty nieznany środek chemiczny, na miejscu działają służby specjalne.

Dziennikarze „Nowej Gazety” przekazują informacje o nietypowym zapachu chemicznym, który odczuwalny jest przez wszystkich pracowników oraz gości budynku. Na chwilę obecną chemicy nie podają żadnych informacji na temat użytej substancji, a na miejscu działają służby porządkowe oraz siły specjalne.

Nie jest to pierwszy incydent związany z użyciem niedozwolonych prawnie środków chemicznych przeciwko tej gazecie. W kwietniu 2017 roku do redakcji trafił list z białym proszkiem w środku. Analiza danej substancji wskazała, iż preparat ten nie był radioaktywny, dlatego został on odizolowany i skierowany na ekspertyzę chemiczną. Nadawcą listu była osoba z miejscowości Grozny, stolicy Republiki Czeczeńskiej, autonomicznego podmiotu wchodzącego w skład Federacji Rosyjskiej. 

W październiku 2018 roku pod siedzibą czasopisma pojawiły się trzy klatki z baranami ubranymi w kamizelki z napisem „Press”. Kilka dni przed tym incydentem nieznani sprawcy podrzucili kosz z odciętą głową tegoż zwierzęcia jednemu z dziennikarzy „Nowej Gazety”.

Przypomnijmy, iż Rosja podpisała i ratyfikowała konwencję o Zakazie Broni Chemicznej (CWC), to jednak nie przeszkadza władzom rosyjskim takową broń stosować. Ostatni incydent z otruciem słynnego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego bojowym środkiem chemicznym Nowiczok jest tego doskonałym przykładem. Wszystkie zarzuty ze strony państw i organizacji Zachodu władze na Kremlu odrzucają, tłumacząc się tym, iż nie dysponują żadną bronią chemiczną.

Źródło: novayagazeta.ru