14-latek wysłał koleżankom wiadomość z linkiem do pornografii. Trafił do „rejestru pedofilów”
Summer Skyes 11/Flickr

14-latek wysłał koleżankom wiadomość z linkiem do pornografii. Trafił do „rejestru pedofilów”

  • Dodał: Beata Pożarycka-Pamuła
  • Data publikacji: 16.03.2021, 18:15

Nastolatek stanął przed sądem dla nieletnich za wysłanie koleżankom wiadomości z linkiem do treści pornograficznych. Tłumaczył to głupim żartem. Sąd, oprócz zastosowania środka wychowawczego w postaci zobowiązania nastolatka do poprawnego zachowania w stosunku do koleżanek, wpisał chłopca do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.

 

Rejestr pedofilów to funkcjonujący od 2018 r. publiczny rejestr dostępny na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości, w którym podawane są dane osobowe, fotografie i miejsca pobytu najgroźniejszych przestępców seksualnych. W drugiej, ograniczonej części rejestru, gromadzone są informacje na temat pozostałych sprawców przestępstw na tle seksualnym. Dostęp do tej części mają wyłącznie przedstawiciele określonych służb, w tym organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, a także instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi.

 

Sąd dla nieletnich wpisał 14-latka do rejestru z dostępem ograniczonym. Osoby, których wpis dotyczy, w tym nieletni, dowiadują się o tym po fakcie, z zawiadomienia o takim wpisie, już po uprawomocnieniu się wyroku. Informacja ta nie jest zawarta w treści orzeczenia, gdyż następuje z mocy prawa. W tej sprawie zainterweniował Rzecznik Praw Obywatelskich. RPO wskazał, że rejestr pedofilów jest rejestrem osób stanowiących trwałe zagrożenie, więc wpis w tym przypadku powoduje niewspółmierne surowe skutki. - Materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że czyn miał charakter jednorazowy. Wynikał z niedojrzałości emocjonalnej nieletniego, który nie uświadamiał sobie skali przykrości dla pokrzywdzonych. W toku postępowania okazał skruchę i wyraził chęć przeproszenia koleżanek - wyjaśnia biuro RPO.

 

Dane dzieci umieszczane w takim rejestrze figurują przez 10 lat, licząc od dnia osiągnięcia przez nie pełnoletności. Oznacza to, że w tym przypadku dane te będą dostępne do 2033 r. W ocenie rzecznika może to negatywnie wpłynąć na całą przyszłość nieletniego, w tym na psychikę sprawcy, który z powodu niedojrzałości, nie zdawał sobie sprawy ze skutków takiego zachowania.

Źródło: rpo.gov.pl
Beata Pożarycka-Pamuła – Poinformowani.pl

Beata Pożarycka-Pamuła

Prawniczka, dziennikarka i aktywistka. W swojej pracy społecznej skupiona przede wszystkim na prawnej ochronie przed przemocą. Kontakt: beatapozarycka@gmail.com