Boris Johnson zaprezentował zaktualizowaną doktrynę bezpieczeństwa

  • Data publikacji: 16.03.2021, 20:30

Premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, zaprezentował projekt zaktualizowanej doktryny dotyczącej spraw obronności i bezpieczeństwa. Dokument ten jest podstawowym źródłem informacji na temat prowadzonej przez Zjednoczone Królestwo polityki zagranicznej. Jednym z ważniejszych elementów jest zmiana postrzegania Federacji Rosyjskiej, która została uznana za aktora zagrażającego kluczowym brytyjskim interesom.

 

Ostatni program dotyczący kwestii strategicznej obronności oraz przeglądu spraw związanych z bezpieczeństwem państwa ukazał się w 2015 roku. Aktualizowany jest co pięć lat, ale ze względów związanych z postępującą pandemią procedura ta uległa przedłużeniu.

 

Autorzy nowego raportu zwracają uwagę na największy od końca zimnej wojny wzrost wydatków w sferze obronności oraz składek do budżetu NATO. W związku z tym istnieje potrzeba modernizacji brytyjskiego wojska, włącznie ze wdrażaniem nowych technologii, zwiększeniem maksymalnej ilości głowic jądrowych z 225 do 260, a także rozwoju kadry wojskowej za pomocą powiązań w ramach Wspólnoty Narodów – piszą w raporcie jego autorzy. Strategicznym celem Wielkiej Brytanii jest osiągnięcie dominującej pozycji w regionie w sferze naukowo-technologicznego postępu do 2030 roku – podkreślają. W związku z opuszczeniem przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej, dominującą pozycję w regionalnej polityce ma ona osiągnąć za pomocą własnych środków, a także, opierając się na strukturalnej współpracy w ramach Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. 

 

Zmianie uległa również subiektywna ocena wyzwań i zagrożeń stojących przed rządem Johnsona. Federacja Rosyjska została uznana za najbardziej niebezpieczne zagrożenie wobec egzystencji państwa brytyjskiego. Wyrazem tego jest wykluczenie Rosji z katalogu mocarstw (Great Powers), a włączenie państwa rosyjskiego do grupy państw oportunistycznych (Opportunistic States). W tym gronie, obok Rosji, znalazły się również Korea Północna oraz Iran. W dokumencie podkreślana jest negatywna rola, jaką te państwa pełnią wobec demokratycznego ładu panującego na Zachodzie. Autorzy raportu także zwracają uwagę na coraz większą skalę działań hybrydowych podejmowanych przez Federację Rosyjską w stosunku do państw Zachodu. Wielka Brytania ma duży szacunek do ludzi, kultury oraz historii Rosji, natomiast dopóki władze rosyjskie stosują agresywną narrację wobec państw Zachodu, będziemy aktywnie przeciwdziałać całemu spektrum zagrożeń płynących z Kremla – piszą autorzy.

 

Londyn uważa, że postpandemiczny świat będzie nadal dążył ku multilateralizmowi, czego konsekwencją będzie wzrost polityczno-gospodarczej potęgi Chińskiej Republiki Ludowej. Chiny w kontekście światowego przywództwa w perspektywie kolejnej dekady są przez autorów utożsamiane ze światowym hegemonem, dlatego Wielka Brytania będzie dążyła do ustalenia jak najwygodniejszych ram współpracy z Pekinem. Rosja w raporcie określana jest mianem przeciwnika i głównego zagrożenia, za to Chiny autorzy nazywają konkurentem. Oddzielną kwestią jest problematyka związana z przestrzeganiem praw człowieka w Chinach, na co zwracał uwagę premier Johnson, mówiąc, iż w trakcie przyszłych kontaktów dyplomatycznych ta sprawa będzie odpowiednio komunikowana chińskim przedstawicielom.  

 

Przedstawiciel Komitetu Obrony Tobias Ellwood, komentując opisywany projekt strategii, porównał dzisiejsze czasy z latami 30 XX wieku. – Rosnące w potęgę państwa autorytarne, słabość instytucji globalnych, brak zdecydowanego przywództwa Zachodu i kolektywnych procesów współdziałania – tłumaczył urzędnik. Brak reform w fundamentalnej dla obecnego porządku międzynarodowego instytucji, Organizacji Narodów Zjednoczonych, a także niechęć do przestrzegania norm i reguł prawa międzynarodowego, przykładem czego jest, chociażby przypadająca na dziś 7 rocznica aneksji Krymu przez Rosję, przypomina słynne powiedzenie „historia lubi się powtarzać”.

 

Źródło: gov.uk