"Kto czyni zło" [RECENZJA]

Agnieszka Pietrzyk zadebiutowała w 2008 roku powieścią grozy Obejrzyj się Królu. Wydana w 2016 roku Śmierć kolekcjonera otworzyła tzw. elbląską serię z komisarzem Kamilem Soroką oraz prokurator Mileną Łempicką-Krol w rolach głównych. Wątek elbląski kontynuowany jest w dwóch kolejnych powieściach jej autorstwa: Porwaniu oraz świetnie przyjętym thrillerze Zostań w domu. 23 marca 2021 roku ukaże się jej nowa powieść Kto czyni zło, wydana nakładem wydawnictwa Czwarta Strona.

Dwudziestolatek podejrzany o kradzież jest brutalnie przesłuchiwany na elbląskiej komendzie policji. Metody, które stosuje inspektor Juraszczyk, sprawiają, że świeżo zatrudniona protokolantka Urszula Baranowska zwalnia się z policji i zakłada własne biuro detektywistyczne. Wkrótce dowiaduje się, że przesłuchiwany chłopak powiesił się na drzewie.

Nie jest to jednak koniec problemów. Urszula nie dogaduje się z nową rodziną swojej matki, lecz mimo to zgadza się podjąć dodatkową pracę w jednym z salonów jubilerskich ojczyma. Dodatkowo do detektyw zgłasza się kobieta, która padła ofiarą prześladowcy. Urszula postanawia nawiązać kontakt z tajemniczym stalkerem i coraz bardziej angażuje się w relację z nim. Jaka jest więc odpowiedź na tytułowe pytanie? Kto czyni zło? Tego trzeba się dowiedzieć, sięgając po książkę.

Już na samym początku zostajemy wrzuceni w sam środek przesłuchania. Posterunkowa Urszula Baranowska stresowała się sporządzeniem protokołu. Wcześniej współpracownicy zlecali jej głównie parzenie kawy, więc chciała wypaść dobrze. Jednak czytając dalsze losy Uli, stres z tym związany był jedynie drobnostką, w porównaniu z tym, z czym później będzie się musiała mierzyć.

Akcja powieści toczy się bardzo szybko, co bardzo mi się spodobało. Lubię, gdy od pierwszych stron coś się dzieje. Tak było i tym razem. Sprawa goni sprawę. Gdy już myślałam, że nadszedł moment, gdy będzie troszkę spokojniej, pojawiał się nagły zwrot akcji. Autorka nie dała nawet chwili wytchnienia bohaterom. Poniekąd mogłam się tego spodziewałam po przeczytaniu opisu. Często jednak bywa tak, że gdy opis jest bardzo rozbudowany, nie ma już żadnego elementu zaskoczenia podczas czytania. Nie tym razem. Owszem, czytając blurb można się dużo dowiedzieć o fabule, jednak jest to jedynie wierzchołek góry lodowej. 

Kto czyni zło to thriller z prawdziwego zdarzenia. Jego wielowątkowość dodatkowo dodaje dreszczyku emocji podczas lektury. Nie wiadomo też czy wszystko jest ze sobą powiązane, czy nie. Język powieści jest bardzo płynny, a bohaterowie ciekawi. Dodatkowo bardzo zaintrygowały mnie rodzinne sekrety, tak dobrze napisane, a których nie spodziewałam się po tego typu książce.

Agnieszka Pietrzyk po raz kolejny zachwyca. Dostarczyła czytelnikom książkę, która na długo zostanie w pamięci. Zachęcam do dowiedzenia się Kto czyni zło. Obiecuję, że nie będziecie żałować!

Książkę przeczytałam przedpremierowo, dzięki uprzejmości wydawnictwa Czwarta Strona.

Tytuł: Kto czyni zło

Autor: Agnieszka Pietrzyk

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Liczba stron: 421

Data premiery: 23.03.2021

Źródło: czwartastrona