
Niemcy zaostrzają i przedłużają lockdown do 18 kwietnia
- Dodał: Tomasz Bill
- Data publikacji: 23.03.2021, 08:15
Po trwającym ponad 7 godzin spotkaniu na "covidowym" szczycie w Niemczech, osiągnięto ostatecznie porozumienie w sprawie planowanego przedłużenia lockdownu. Dotychczasowe obostrzenia, wraz z nowymi, wejdą w życie 29 marca i będą obowiązywać do 18 kwietnia włącznie.
Przyspieszoną konferencję przedstawicieli władz w Niemczech wywołał znaczny wzrost liczby zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w kraju. Przekroczony bowiem został wskaźnik liczby zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, co miało stanowić warunek do "zaciągnięcia" zapowiadanego przez kanclerz Merkel "hamulca awaryjnego" (niem. Notbremse).
Dla obszarów szczególnie dotkniętych pandemią i wysokim wskaźnikiem zakażeń decyzjami władz lokalnych mogą zostać wprowadzone dodatkowe obostrzenia, jak chociażby obowiązek noszenia maseczek medycznych typu FFP-2 przez pasażerów w samochodach osobowych, ograniczanie kontaktu z innymi osobami, czy ograniczenia w swobodnym przemieszczaniu się.
Najważniejsze postanowienia rządu dotyczą zbliżających się świąt Wielkanocy. W Niemczech nieformalnie będzie obowiązywać akcja #WirBleibenZuHause, czyli namawianie obywateli, aby w okresie świątecznym pozostać w domu i ograniczyć zbędne przemieszczanie się. Na okres od 1-5 kwietnia rząd Niemiec planuje tzw. twardy lockdown, podczas którego zamknięte będzie co tylko możliwe wraz z ograniczaniem przemieszczania się. Możliwe jednak będą spotkania w nieznacznie większym gronie, jednakże poza mieszkańcami jednego domostwa może to być maksymalnie 5 osób w odwiedzinach. Dzieci przed ukończeniem 14. roku życia zasada ta nie będzie dotyczyć. Władze wzywają kościoły, by nie organizowały nabożeństw.
źródło: bundesregierung.de

Tomasz Bill
Na co dzień jestem właścicielem agencji językowej Alfa Lingua. O sobie mówię, że jestem naczelnym wodzem kreatywności i językowych sukcesów oraz "weekendowym" dziennikarzem. Zawodowo zajmuję się nie tylko prowadzeniem szkoleń czy tłumaczeniami, ale przede wszystkim pomagam rozwijać marki osobiste oraz firmy poprzez storytelling. Moją pasją jest rozwój osobisty, w dość szerokim zakresie, motoryzacja i sporty motorowe oraz nauka języków obcych. Jestem istnym Germanofilem i wszystko co ma w nazwie "niemiecki" przyprawia mnie o gęsią skórkę. W wolnym czasie trenuję boks, czytam naprawdę od groma książek i spędzam aktywnie czas z najbliższymi.