Rugby - P6N: Szkoci lepsi od Francuzów, Walijczycy triumfatorami całego turnieju
- Data publikacji: 26.03.2021, 23:04
W piątek, 26 marca, rozegrano zaległy mecz Pucharu Sześciu Narodów. Na Stade de France zmierzyły się reprezentacje Francji i Szkocji. Mecz padł łupem gości, którzy wygrali 27:23.
Przypomnijmy, że starcie Francuzów ze Szkotami zostało odwołane ze względu na zakażenia koronawirusem w ekipie "Trójkolorowych". O całej sprawie pisaliśmy tutaj. Piątkowy mecz miał kolosalne znaczenie dla kolejności końcowej w turnieju. Francja dzięki ostatniej wygranej nad Walią nadal miała szansę na końcowy triumf, jednak aby to osiągnąć musieli pokonać Szkocję minimum 21 punktami i zdobyć co najmniej 4 przyłożenia, aby zdobyć punkt bonusowy.
Francuzi od początku meczu ruszyli do ataku, jednak nie potrafili przekuć go na przyłożenie. W 9. minucie Ntamack wykorzystał rzut karny i zdobył pierwsze punkty dla gospodarzy. W kolejnych minutach zdecydowanie lepiej radzili sobie Szkoci, którzy zdobyli przyłożenie z podwyższeniem i wykonali celny rzut karny, dzięki czemu prowadzili 10:3. Następnie spotkanie się wyrównało, ale bliżej punktów byli "Trójkolorowi", którzy kolejne punkty wywalczyli dopiero w 27. minucie, dzięki celnemu karnemu Ntamacka.
Po 30. minucie świetną grą popisali się gospodarze, którzy po błędzie Szkotów wykonywali młyn i po pięciu minutach walki udało im się zdobyć przyłożenie. Dodatkowo zdobyli podwyższenie dzięki świetnemu uderzeniu Ntamacka z bardzo trudnej pozycji. Dzięki temu Francuzi prowadzili po 1. połowie 13:10.
Druga połowa dobrze rozpoczęła się dla Francuzów, którzy po ładnej zespołowej akcji zdobyli przyłożenie już w 46. minucie. Kilka minut później akcję wyprowadzili Szkoci, czym zmusili "Trójkolorowych" do błędu i wywalczyli rzut karny, który pewnie wykorzystał Russell. W kolejnych minutach lepiej radzili sobie Szkoci którzy w 62. minucie zdobyli przyłożenie z podwyższeniem, dzięki czemu wyszli na prowadzenie 20:18, a sytuacja Francuzów stała się beznadziejna.
Gospodarze jednak nie poddali się i po chwili sami przyłożyli i wyszli na prowadzenie. W 71. minucie niebezpieczne zagranie wykonał Russell, który uderzył łokciem w gardło jednego z Francuzów, za co otrzymał czerwoną kartkę i osłabił swoją drużynę. Chwilę później żółtą kartkę otrzymał Serin, przez co reprezentaci Francji w przewadze grali zaledwie 3 minuty.
Już po zakończeniu czasu gry Szkoci nie poddawali się i w 83. minucie zdobyli przyłożenie i wygrali cały mecz. Z takiego wyniku z pewnością najbardziej zadowoleni są Walijczycy, którzy triumfowali w całym Pucharze Sześciu Narodów drugi raz w ciągu trzech lat. Szkoci dzięki tej wygranej zajęli 4. miejsce w Pucharze Sześciu Narodów.
Francja - Szkocja 23:27 (13:10)
Przyłożenia: 35' Dulin (Ntamack - podwyższenie), 46' Benaud, 65' Rebbadj - 14', 80+3' van der Merwe (Russell, Hastings), 62' Cherry (Russell)
Rzut karny: 9', 27' Ntamack - 18', 53' Russell
Żółte kartki: 74' Serin - 40' Hogg
Czerwone kartki: 71' Russell
Sędzia: W. Barnes
Tabela końcowa:
- Walia - 20 pkt.
- Francja - 16 pkt.
- Irlandia - 15 pkt.
- Szkocja - 15 pkt.
- Anglia - 10 pkt.
- Włochy - 0 pkt.