Volta a Catalunya: Etap dla De Gendta, wyścig dla Yatesa

Belg Thomas De Gendt samotnie przekroczył linię mety ostatniego etapu Volta a Catalunya, a zwycięzcą całych zmagań został Adam Yates.

 

Ostatni etap liczył sobie 133 kilometry, które wiodły ulicami Barcelony, a urozmaiceniem była sześciokrotna wspinaczka na Montjuic.

 

Największa ucieczka dzisiejszego dnia licząca przeszło 30 kolarzy rozpoczęła się po premii lotnej wygranej przez Petera Sagana. W szczytowym momencie szpica miała 4 minuty przewagi nad resztą. Nie było dane jednak całej grupie jechać razem w stronę mety, bo już na pierwszym podjeździe na Montjuic mocniej zakręcili De Gendt i Słoweniec Matej Mohoric. Tym dwóm kolarzom dobrze się współpracowało, co zaowocowało oddaleniem się tej pary od pierwotnej ucieczki na kilkadziesiąt sekund. 

 

Za plecami mknącymi do mety cyklistów działo się dużo ciekawych rzeczy. Peleton starał się popędzać Movistar, któremu leżał na sercu los swojego lidera Valverde. Również w ekipie jadącej między szpicą, a główną grupą nastąpiły podziały, bo kilku kolarzy pojechało szybciej niż reszta, potem samotnie próbował ścigać Koen Bouwman, jednak przeliczył się z siłami i nic z jego próby nie wyszło. 

 

De Gendt i Mohoric mieli się za to świetnie i ich zapas nad resztą wzrastał. Belg postanowił nie zostawiać sprawy ostatecznego zwycięstwa na końcowe metry i na szczycie podjazdu ruszył z kopyta i zostawił Słoweńca w tyle. Samotnie dotarł do mety jako pierwszy z przewagą 22 sekund nad rywalem. Trzeci był Węgier Attila Valter.

 

 

Nie zaszły natomiast zmiany w czołówce klasyfikacji generalnej, w której zwyciężył Brytyjczyk Adam Yates przed Australijczykiem Richiem Porte i swoim rodakiem Geraintem Thomasem.