Szermierka - GP: Michał Siess najlepszy z Polaków
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 28.03.2021, 20:00
Po wczorajszych kwalifikacjach Grand Prix w katarskiej Dausze miejsce w głównym turnieju zapewniło sobie siedmiu naszych reprezentantów - cztery kobiety oraz trzech mężczyzn. Większość naszych florecistów odpadła na etapie czołowej 32. Tylko Michał Siess dotarł do 1/8 finału.
Szybko w niedzielę rywalizację zakończyły panie. Wszystkie polskie florecistki z wyjątkiem Martyny Synoradzkiej odpadły już na etapie walk najlepszej 64. Martyna Jelińska wyszła na planszę przeciwko Alice Volpi z Włoch. Polka nie potrafiła się przeciwstawić mistrzyni świata z 2018 roku i przegrała swoją walkę 6:15. Losy Jelińskiej podzieliła Marika Chrzanowska, która z taką samą różnicą punktową musiała uznać wyższość reprezentantki Włoch Eriki Cipressy. Hannie Łyczbińskiej poszło już trochę lepiej, choć i tak wynik nie był dla niej korzystny. Polka mierzyła się z Francuzką Pauline Ranvier, która w rankingu światowym zajmuje 15. pozycję. Naszą florecistkę od 1/32 finału dzieliły cztery trafienia - przegrała z rywalką 11:15. Damską nadzieją była sklasyfikowana najwyżej z całej czwórki w rankingu światowym Martyna Synoradzka. Doświadczona florecistka rozprawiła się z Amerykanką Maią Mei Weintraub w 1/64 finału, zwyciężając trzema pchnięciami. W kolejnej walce czekała na nią teoretycznie słabsza Martina Sinigalia. Włoszka jednak była zdecydowanie skuteczniejsza w swoich trafieniach i reprezentantka Polski nie znalazła sposobu na swoją wygraną, odpowiadając rywalce tylko sześcioma pchnięciami.
Znacznie lepiej poszło męskiej części naszej reprezentacji. Z walki o kolejne etapy już na samym początku odpadł Andrzej Rządkowski, który uległ Alexowi Tofalidesowi z Cypru zaledwie dwoma trafieniami, ale pozostała dwójka florecistów radziła sobie naprawdę dobrze. Leszek Rajski najpierw zmierzył się z Gergo Szemesem z Węgier i zdominował przeciwnika, ostatecznie zwyciężając 15:9. W 1/32 na Polaka czekał Francuz Maxime Pauty, z którym Rajski również poradził sobie bez większych problemów – 15:9. Zdecydowanie trudniejszy okazał się pojedynek z kolejnym reprezentantem „Trójkolorowych”, Alexandre Sido. Francuz zajmujący w rankingu światowym wysokie drugie miejsce wyszedł z tego starcia zwycięską ręką, ale polski florecista również zostawił coś po sobie na planszy, zadając przeciwnikowi osiem trafień. Najmocniejszy w grupie Biało-Czerwonych był Michał Siess. Na pierwszy ogień poszedł Rosjanin Aleksander Sirotkin, nad którym Polak miał przewagę czterech pchnięć. Później na etapie 1/32 finału stoczył zacięty pojedynek z reprezentantem Hongkongu, ale ostatecznie słabszy okazał się Lok Wang Lawrence – 12:15. Z kolejnym sąsiadem ze Wschodu nasz florecista spotkał się w starciu czołowej szesnastki – tam zwyciężył znacznie pewniej, bo 15:6. Z Japończykiem Takahiro Shikine przegrywał 6:9, ale udało mu się wyrównać do 10:10. W ostatnich pchnięciach szło mu trochę gorzej i to reprezentant Japonii zameldował się w ćwierćfinale.
Wyniki:
Kobiety
1. Inna Deriglazowa (Rosja)
2. Qingyuan Chen (Chiny)
3. Marta Martianowa (Rosja)
3. Ysaora Thibus (Francja)
5. Alice Volpi (Włochy)
6. Adelina Zagidullina (Rosja)
7. Łarisa Korobejnikowa (Rosja)
8. Irem Karamete (Turcja)
...
28. Martyna Synoradzka
49. Marika Chrzanowska
54. Hanna Łyczbińska
63. Martyna Jelińska
111. Julia Walczyk
Mężczyźni
1. Gere Meinhardt (USA)
2. Takahiro Shikine (Japonia)
3. Alexandre Idiri (Francja)
3. Race Imboden (USA)
5. Chun Yin Ryan Choi (Hongkong)
6. Alexandre Sido (Francja)
7. Michał Siess (POLSKA)
8. Guilherme Toldo (Brazylia)
...
11. Leszek Rajski
44. Andrzej Rządkowski
76. Maciej Bem
105. Mikołaj Rudnicki
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.