NBA: dogrywka w Charlotte, Andre Drummond nowym graczem Lakers
- Dodał: Michał Rejterowski
- Data publikacji: 29.03.2021, 06:25
Phoenix Suns pokonali na wyjeździe Charlotte Hornets. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było dodatkowe pięć minut. Portland Trail Blazers okazali się lepsi od Toronto Raptors. W międzyczasie Los Angeles Lakers podpisali nowego środkowego.
Charlotte Hornets – Phoenix Suns
Pierwszy mecz niedzielnej kolejki jak zwykle rozpoczął się dużo wcześniej od pozostałych. Na trybunach zasiadło niemal cztery tysiące kibiców. Zawodnicy dostarczyli niemałych emocji. Tempo gry było intensywne od pierwszych minut. Hornets z powodzeniem starali się pokazać, iż potrafią utrzymać wysoki poziom bez swojego kontuzjowanego rozgrywającego – LaMelo Balla. Godny podziwu wśród gospodarzy był zwłaszcza ruch piłki, dzięki któremu gracze dochodzili do dogodnych pozycji rzutowych w pierwszej części spotkania. Devonte Graham wrócił do wyjściowego składu poprzez sytuację ze wspomnianym Ballem. Zawodnik robił dziś wszystko aby udowodnić swoją wartość i zakończył spotkanie z 30 punktami na koncie. Goście z Phoenix pokazali dlaczego zajmują drugie miejsce w Konferencji Zachodniej. Podopieczni Monty’ego Williamsa dotrzymali kroku gospodarzom w pierwszej połowie, a następnie zaczęli budować przewagę która na początku czwartej kwarty osiągnęła 17 punktów. Jednak gospodarze nie stracili zapału do gry. Kolejne trafione trójki Grahama przeplatały akrobatyczne popisy pod koszem w wykonaniu Milesa Bridgesa. Po długiej pogoni, zawodnikom Hornets udało się doprowadzić do remisu na nieco ponad pół minuty do końca regulaminowego czasu gry. Mieli nawet szansę zakończyć spotkanie na swoją korzyść przed upływem 48 minut, jednak rzut Grahama odbił się od obręczy. Dogrywka przebiegała wyrównanie z lekkim wskazaniem na Suns, którzy stale posiadali nieznaczną przewagę. Po kolejnej trójce Grahama, na tablicy widniał wynik 97:95 dla przyjezdnych i 45 sekund do końca. Gospodarze bohatersko przejęli piłkę w następnej akcji, jednak kolejna próba zza łuku nie znalazła drogi do kosza. Reszta spotkania przebiegła na wzajemnym wymuszaniu rzutów osobistych w których goście okazali się być bezbłędni. Chris Paul dopełnił formalności i drużyna z Arizony mogła cieszyć się z kolejnego zwycięstwa.
Toronto Raptors – Portland Trail Blazers
Zaledwie trzy dni temu doszło do wymiany w ramach której do Raptors wysłany został Gary Trent Jr. oraz Rodney Hood, zaś w drugą stronę przeszedł Norman Powell. Dziś wymienieni zawodnicy mogli sprawdzić się przeciwko byłym klubom. Drużyna z Toronto zagrała w osłabieniu. Kyle Lowry nie wyszedł na parkiet z powodu kontuzji stopy. Pod nieobecność Lowry’ego, role liderów podzielili między siebie Fred VanVleet oraz Pascal Siakam. Głównie za ich sprawą Raptors szybko osiągnęli przewagę którą utrzymywali całą pierwszą połowę. W drugiej odsłonie dała o sobie znać wymienność pozycji oraz wszechstronność zawodników Blazers. Derrick Jones Jr. zaliczył 16 punktów z ławki, zaś cała wyjściowa piątka przyjezdnych osiągnęła dwucyfrową zdobycz punktową. Drużyna z Portland okazała się lepsza zarówno w punktach z „trumny” jak i z kontry. Najlepszym strzelcem był CJ McCollum (23 punkty), który akcją 2+1 rozstrzygnął mecz zwiększając przewagę do trzech posiadań na 40 sekund do końca spotkania. Dla Raptors to 11 porażka w 12 meczach (11 miejsce w tabeli). Blazers po dzisiejszej wygranej zajmują 5 miejsce ex-aequo z Denver Nuggets.
Doszło także do głośnego wydarzenia pozaboiskowego. Andre Drummond porozumiał się z Cleveland Cavaliers w sprawie wykupienia kontraktu. Dwukrotny All-Star podpisał nową umowę z Los Angeles Lakers. Od dłuższego czasu mówiło się, iż mistrzom ligi brakuję wsparcia na pozycji środkowego. 27-letni Drummond zdaje się pasować idealnie. Powinien odciążyć Anthony’ego Davisa czy Marca Gasola przede wszystkim w zakresie zbiórek oraz fizycznej walki pod koszem.
Komplet wyników z minionej nocy w NBA:
Charlotte Hornets – Phoenix Suns 97:101 (29:26, 20:23, 18:27, 23:14, 7:11) OT
Toronto Raptors – Portland Trail Blazers 117:122 (41:32, 33:36, 10:23, 33:31)
Denver Nuggets – Atlanta Hawks 126:102 (31:35, 34:20, 32:24, 29:23)
Los Angeles Lakers – Orlando Magic 96:93 (22:21, 22:18, 25:30, 27:24)