Ronde van Vlaanderen: kto zwycięży we Flandrii?

W Wielkanoc odbędzie się drugi z wielkich monumentów - Ronde van Vlaanderen. Na trasie belgijskiego klasyka będziemy mieli okazję zobaczyć wiele gwiazd ze światowego peletonu męskiego i żeńskiego, a wśród nich są również Polacy. Emocji z pewnością nie zabraknie!

Historia

Pierwsza edycja wyścigu odbyła się w 1913 roku z inicjatywy Karela Van Wynendaele, a jego zwycięzcą został Belg Paul Deman. Rywalizacja we Flandrii nie odbywała się tylko w czasie I Wojny Światowej. Z kolei jako jeden z nielicznych klasyków odbywał się w okresie II Wojny Światowej. Najwięcej wiktorii w historii wyścigu mają oczywiście Belgowie, którzy triumfowali aż 69 razy, na drugim miejscu w tej klasyfikacji znajdują się Włosi wraz z Holendrami. Obie nacje mają po 11 zwycięstw. Za to indywidualnie aż sześciu kolarzy trzy razy stało na najwyższym stopniu podium. Byli to: Johan Museeuw, Fabian Cancellara, Tom Boonen, Eric Leman, Florenzo Magni oraz Achiel Buysse. W wyścigu nigdy wśród najlepszej trójki nie znalazł się żaden Polak. Najwyższe piąte miejsce w 1999 roku zajął Zbigniew Sprucha. Pierwsza edycja rywalizacji kobiet odbyła się w 2004 roku, a jej zwyciężczynią została Kazachstanka Zulfiya Zabirova. Na siedemnaście dotychczas rozegranych wyścigów aż siedem razy najlepsze okazywały się Holenderki. Najwięcej indywidualnych triumfów mają Mirjam Melchels oraz Judith Arndt, które dwa razy dojeżdżały jako pierwsze do mety.

Trasa

Ronde von Vlaanderen należy do jednego z najcięższych klasyków w roku. Zarówno trasa kobiet jak i mężczyzn najeżona jest odcinkami brukowymi, a niektóre z nich znajdują się na podjazdach. Kolarze będą mieli do pokonania aż 263.7 kilometrów. Rywalizację rozpoczną w Antwerpii, a zakończą w Oudenaarde. Z kolei wyścig kobiet będzie krótszy o ponad 100 kilometrów i będzie ich miał 152, co czyni go jednym z dłuższych w sezonie. U zawodniczek zmieniono także miejsce startu, ponieważ rozpoczną rywalizację w Oudenaarde, w którym także będą finiszować. W obu wyścigach bardzo ważne będą dwa ostatnie podjazdy - Oude Kwaremont (2.2 km, 4%) i Paterberg (360 m, 12.9%), które w dużej mierze będą rozgrywane na bruku.

Faworyci

U mężczyzn głównym faworytem do zwycięstwa z pewnością będzie broniący tytułu Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix). Jego największym rywalem może być znajdujący się w dobrej formie Wout van Aert (Team Jumbo-Visma), który niedawno triumfował w Gandawa-Wevelgem. Nie można także zapominać o aktualnym mistrzu świata Julianie Alaphilippie (Deceuninck-Quick Step). Zawsze groźny pozostaję Peter Sagan (BORA-hansgrohe). Kolejny raz o niespodziankę może się ubiegać Jasper Stuyven (Trek-Segafredo), który wygrał pierwszy tegoroczny monument - Mediolan-San Remo. INEOS Grenadiers będzie liczył na Dylana van Baarle. Belg w fantastycznym stylu wygrał niedawno Dwars door Vlaanderen. W rywalizacji kobiet zeszłorocznego triumfu będzie bronić Chantal van den Broek-Blaak (SD Worx). O dobry wynik będą się starały jej koleżanki z zespołu Amy Pieters i Anna van der Breggen. O końcowe zwycięstwo z pewnością będą się liczyły Marianne Vos (Team Jumbo-Visma Women) oraz Annemiek van Vleuten (Movistar Team). Z innych nacji dobrą formę prezentują Lotte Kopecky (Liv Racing), a także Grace Brown (Team BikeExchange). W rywalizacji o triumf walczyć będzie też Elisa Longo Borghini (Trek-Segafredo Women)

Polacy

W rywalizacji mężczyzn na starcie pokaże się trzech reprezentantów Polski. Petera Sagana w barwach BORA-hansgrohe wspierać będzie Maciej Bodnar. Michał Gołaś będzie pomagał swoim liderom z zespołu INEOS Grenadiers. Ostatnim Polakiem biorącym udział w wyścigu będzie Łukasz Wiśniowski (Team Qhubeka ASSOS). Z kolei w wyścigu kobiet będziemy mieli okazję oglądać także trójkę naszych reprezentantek. Największą szansę na bardzo dobry wynik ma Katarzyna Niewiadoma (Canyon SRAM Racing), która zajęła drugie miejsca w niedawno rozegranym Dwars door Vlaanderen. W rywalizacji wezmą także udział Anna Plichta (Lotto Soudal Ladies) oraz Marta Lach (Ceratizit-WNT Pro Cycling).