NBA: wyrównana końcówka w starciu Warriors z Bucks
- Dodał: Michał Rejterowski
- Data publikacji: 07.04.2021, 10:30
Golden State Warriors wywalczyli zwycięstwo z Milwaukee Bucks. Chicago Bulls zrobili kolejny krok na drodze do Playoffs zwyciężając z Indiana Pacers.
Golden State Warriors – Milwaukee Bucks
Do składu Warriors powrócił Stephen Curry który w ostatnich dniach narzekał na ból kości ogonowej. Wśród gości zabrakło Giannisa Antetokounmpo. Pomimo absencji aktualnego MVP ligi, to Bucks byli faworytem. Podopieczni Steve’a Kerr’a przechodzą ciężki okres i bardzo potrzebowali wygranej. Warriors od początku wykazywali się zaangażowaniem po obu stronach parkietu. Curry trafiał na dobrej skuteczności, co oznaczało spore kłopoty dla Bucks. Lider gospodarzy wrócił w wielkim stylu. 33-latek zanotował 41 punktów, 6 zbiórek oraz 4 asysty. Duże wsparcie otrzymał także od Kelly’ego Oubre oraz Jamesa Wisemana. Po stronie gości brylowali Jrue Holiday oraz Khris Middleton którzy łącznie uskładali 57 punktów. Od drugiej połowy Bucks objęli kilkupunktową przewagę którą utrzymali prawie do końca meczu. Prawie, gdyż na 1:30 do końca spotkania Kent Bazemore wyprowadził gospodarzy na jednopunktowe prowadzenie. Następnie z półdystansu trafił Curry i przewaga wynosiła już trzy oczka. W następnej akcji faulowany Middleton wykorzystał dwa rzuty osobiste. Bucks wybronili akcje i wywalczyli kolejne dwa punkty pod koszem, wracając na prowadzenie. Na niecałe 8 sekund przed końcową syreną goście sfaulowali Oubre Jr’a. 25-latek wykorzystał oba rzuty z linii osobistych. Drużyna z Milwaukee miała szanse na wygraną w ostatniej akcji, jednak Wiggins zablokował rzut Middletona. To dopiero druga wygrana Warriors w dziewięciu meczach. Drużyna z Kalifornii zajmuje 10 miejsce w Konferencji Zachodniej. Bucks na Wschodzie ustępują miejsca jedynie Sixers oraz Nets.
Indiana Pacers – Chicago Bulls
W Indianapolis zmierzyły się dwie drużyny które bezpośrednio walczą o miejsce w Playoffs. Pacers byli osłabieni kontuzjami Sabonisa oraz Brogdona. Bulls w ostatnim czasie pozyskali Nikole Vucevica, dzięki czemu z miejsca stali się drużyną o klasę lepszą. Czarnogórzec był dziś najlepszy na boisku. Mecz zakończył z linijką na poziomie 32/17/5. Po wyrównanej pierwszej połowie, Bulls objęli prowadzenie które zwiększało się z każdą minutą. Pacers starali się odrobić starty, jednak Myles Turner zszedł z boiska ze zwichniętą kostką w połowie trzeciej kwarty. Był to kluczowy moment spotkania, gdyż kolejna kontuzja okazała się nie do przeskoczenia dla gospodarzy. Bulls powiększyli przewagę do 23 punktów i z łatwością dowieźli zwycięstwo. Tym samym Pacers stoją przed bardzo trudnym zadaniem. Obecnie zajmują 9 miejsce na Wschodzie, jednak na 10 miejscu są ich dzisiejsi rywale którzy mają już tylko jedną wygraną mniej. Długość okresu kontuzji zawodników może być kluczowy dla całego sezonu zespołu z Indianapolis.
Wyniki wszystkich spotkań:
Indiana Pacers – Chicago Bulls 97:113 (28:30, 21:32, 25:35, 23:16)
Atlanta Hawks – New Orleans Pelicans 123:107 (25:29, 36:32, 46:29, 16:17)
Boston Celtics – Philadelphia 76ers 96:106 (24:25, 22:34, 24:26, 26:21)
Toronto Raptors – Los Angeles Lakers 101:110 (28:40, 14:28, 28:22, 31:20)
Miami Heat – Memphis Grizzlies 112:124 (34:37, 23:26, 32:33, 23:28)
Denver Nuggets – Detroit Pistons 134:119 (39:32, 37:24, 33:30, 25:33)
Golden State Warriors – Milwaukee Bucks 122:121 (28:26, 25:24, 30:38, 39:33)
Los Angeles Clippers – Portland Trail Blazers 133:116 (47:32, 26:34, 28:23, 32:27)