Snooker: fantastyczny comeback Marka Davisa, porażki Dotta i Yuelonga
- Dodał: Łukasz Stopa
- Data publikacji: 13.04.2021, 21:52
Znamy pierwszych uczestników mistrzostw świata, którym udało się przebrnąć przez eliminacje. Awans do głównej fazy turnieju w Crucible Theatre uzyskali m.in. Kurt Maflin i Mark Davis. Za małą niespodziankę można uznać odpadnięcie Graema Dotta oraz Zhou Yuelonga. W środę wyłonieni zostaną ostatni kwalifikanci, którzy zamkną listę uczestników zawodów o miano najlepszego snookerzysty globu.
Czwarta runda eliminacji różniła się od pozostałych ilością frejmów, które były potrzebne do uzyskania awansu. W trzech poprzednich fazach snookerzyści musieli zwyciężyć w sześciu partiach, a teraz należało pokonać swojego rywala w meczu na zasadach best of 19. Kolejną drobną zmianą było rozbicie pojedynków na dwie części. Wcześniejsze spotkania odbywały się podczas jednej sesji (wyjątkiem były przedłużające się zmagania zawodników, rozpoczynających swój mecz rano lub po południu, którzy kończyli rywalizację po w sesji wieczornej).
Najszybciej ze swoimi rywalami uporali się Kurt Maflin i Matthew Selt. Norweg pokonał doświadczonego Roberta Milkinsa i od samego początku dominował w tym starciu. Anglik pierwszego frejma wygrał dopiero przy stanie 5:0 dla Maflina, a pierwsza sesja zakończyła się z wynikiem 7:2 dla norweskiego snookerzysty. Popołudniowa część rywalizacji nie obfitowała w zwroty akcji i Kurt Maflin gładko awansował do mistrzostw świata. Wielkich problemów w swoim meczu nie miał również Matthew Selt. Spotkanie ze Scottem Donaldsonem było wyrównane zaledwie do pierwszej minisesji, która zakończyła się remisem 2:2. Następnie Selt wygrał cztery frejmy z rzędu, na co jego rywal odpowiedział zaledwie jedną partią. Anglik zagra w Crucible Theatre trzeci raz w swojej karierze, a do tej pory za każdym razem kończył swoją przygodę już na pierwszej rundzie.
Jednym z najciekawszych pojedynków było spotkanie Marka Davisa i Jamiego Clarka. Walijczyk prowadził już 7:2 i był o krok od awansu do turnieju głównego. Doświadczony Davis zaczął jednak odrabiać straty i zwyciężył w siedmiu kolejnych frejmach. Anglikowi do przypieczętowania fantastycznego comebacku brakowało zaledwie jednej partii, która przypadła mu w osiemnastej części meczu. W mistrzostwach świata nie wystąpi natomiast Graeme Dott. Mistrz świata z 2006 roku bardzo słabo rozpoczął starcie z Tianem Pengfeiem, który szybko osiągnął pięć frejmów przewagi. Szkot dopiero wtedy zapisał na swoim koncie pierwszą partię, ale trzy kolejne trafiły do Chińczyka. Dottowi udało się zmniejszyć straty (od stanu 1:8 do 7:9), ale ostatecznie to Azjata zagwarantował sobie udział w mistrzostwach świata. Rozczarowany swoim występem może być z pewnością Zhou Yuelong. Półfinalista UK Championship z roku 2020 był faworytem w meczu z Liam Highfieldem. Starcie angielsko-chińskie było bardzo wyrównane, a przewaga Anglika zarysowała się dopiero od stanu 4:4. Wtedy to starszy ze snookerzystów wygrał cztery frejmy z rzędu, ale Chińczyk nie zamierzał się poddać. Zwyciężył w trzech kolejnych partiach, ale na nic więcej nie było go stać we wtorkowy wieczór i w Crucible Theatre zagram Liam Highfield.
Wyniki wtorkowych meczów:
Kurt Maflin 10 – 4 Robert Milkins
Matthew Selt 10 – 3 Scott Donaldson
Jamie Jones 10 – 5 Li Hang
Lu Haotian 10 – 6 Chang Bingyu
Mark Davis 10 – 8 Jamie Clarke
Tian Pengfei 10 – 7 Graeme Dott
Liang Wenbo 10 – Lu Ning
Liam Highfield 10 – Zhou Yuelong
Łukasz Stopa
Alpejczyk niepotrafiący jeździć na nartach. Center wśród grupy przedszkolaków. Snookerzysta, który swój atak na maksymalnego brejka zakończył po pierwszej czerwonej. Lubię geografię i kryminały.