NBA: 76ers lepsi od Nets, game-winnery Doncica oraz Jacksona
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 15.04.2021, 09:48
Ostatniej nocy w lidze NBA rozegrano aż dwanaście spotkań, z których zdecydowanie najciekawiej zapowiadało się starcie Brooklyn Nets z Philadelphią 76ers. Niemniej emocji mieliśmy również w Detroit oraz Memphis, gdzie o zwycięstwie decydowały ostatnie rzuty w meczu.
Philadelphia 76ers - Brooklyn Nets
Jako pierwsi na parkiet w Wells Fargo Center wybiegli zawodnicy dwóch najlepszych drużyn Konferencji Wschodniej, czyli 76ers oraz Nets. Goście byli jednak mocno osłabieni, gdyż zabrakło wśród nich Kevina Duranta, Jamesa Hardena oraz Blake'a Griffina. Podopieczni Steve'a Nasha nie zamierzali jednak oddać tego spotkania i prowadzili wyrównaną walkę z faworyzowanym rywalem. Co prawda 76ers udało się wypracować na początku ostatniej odsłony sporą, 22-punktową przewagę nad przyjezdnymi, ale Kyrie Irving (37pkt, 9as) i spółka zrobili wszystko, by jeszcze nastraszyć gospodarzy i na dwie minuty przed końcem tracili już ledwie trzy oczka. Ostatecznie 76ers udało się utrzymać prowadzenie do końca i zwyciężyć 123:117, dzięki czemu przeskoczyli Nets w tabeli i awansowali na 1. miejsce na wschodzie. Kapitalny mecz dla Philly rozegrał ich środkowy Joel Embiid. Kameruńczyk zakończył starcie z dorobkiem 39 punktów, 13 zbiórek, 2 asyst oraz 2 bloków.
Detroit Pistons - Los Angeles Clippers
Kolejne starcie między Pistons a Clippers nie zapowiadało się może równie ciekawie, ale ku radości kibiców zapewniło nam ogrom emocji. Goście przystępowali do meczu bez swoich liderów - Paula George'a oraz Kawhia Leonarda. Ich nieobecność sprawiła, że spotkanie było dużo bardziej wyrównane, niż można było zakładać, a w pierwszych trzech kwartach żadna z drużyn nie była w stanie wypracować dwucyfrowej przewagi. W ostatniej odsłonie ta sztuka udała się prowadzonym przez Jeramiego Granta (28pkt, 3zb) Pistons, którzy prowadzili nawet jedenastoma punktami, a później pięcioma oczkami na czterdzieści sekund przed końcem. Ostatnia minuta należała jednak do przyjezdnych oraz ich rozgrywającego, Reggiego Jacksona (29pkt, 6zb). Zawodnik Clippers najpierw trafił trójkę na remis na dwadzieścia sekund przed końcem, a w następnej akcji oddał celny rzut z półdystansu, zapewniając tym samym zwycięstwo ekipie z LA 100:98.
Memphis Grizzlies - Dallas Mavericks
Ostatnie spotkanie tej nocy było starciem drużyn sąsiadujących w tabeli Konferencji Zachodniej. Mavericks są na zdecydowanej fali wznoszącej, od kiedy zespół przestały prześladować kontuzje, czy też przerwy związane z COVIDem u poszczególnych graczy. Mecz przeciwko Miśkom nie należał jednak do najłatwiejszych i obie drużyny wymieniały cios za cios, zmieniając się na prowadzeniu aż 16-krotnie na przestrzeni 48 minut. W samej końcówce wydawać się mogło, że lepiej czują się gospodarze, którzy na dwie minuty przed końcem odskoczyli, wypracowując sobie pięciopunktową przewagę. Luka Doncic (29pkt, 5zb, 9as) miał jednak inne plany. Słoweniec najpierw zmniejszył stratę do dwóch oczek, a następnie po niecelnych rzutach osobistych Graysona Allena (23pkt, 4zb) Mavs mieli dwie sekundy przy dwupunktowej stracie. Piłka trafiła w ręce Luki, który uciekł obrońcom i oddał rzut z jednej nogi zza łuku. Floater lidera gości znalazł drogę do kosza i zapewnił przyjezdnym zwycięstwo 114:113.
Komplet wyników minionej nocy:
Minnesota Timberwolves - Milwaukee Bucks 105:130 (19:24, 25:37, 35:45, 26:24)
Charlotte Hornets - Cleveland Cavaliers 90:103 (23:27, 18:22, 25:26, 24:28)
Philadelphia 76ers - Brooklyn Nets 123:117 (32:28, 33:30, 29:26, 29:33)
Toronto Raptors - San Antonio Spurs 117:112 (30:32, 28:25, 27:25, 32:30)
Detroit Pistons - Los Angeles Clippers 98:100 (27:30, 22:23, 28:20, 21:27)
Chicago Bulls - Orlando Magic 106:115 (22:32, 31:22, 19:39, 34:22)
New Orleans Pelicans - New York Knicks 106:116 (26:26, 26:27, 37:40, 17:23)
Houston Rockets - Indiana Pacers 124:132 (24:33, 31:42, 39:31, 30:26)
Oklahoma City Thunder - Golden State Warriors 109:147 (32:36, 22:39, 29:50, 26:22)
Memphis Grizzlies - Dallas Mavericks 113:114 (34:32, 26:25, 29:26, 24:31)
Denver Nuggets - Miami Heat 123:106 (26:31, 34:18, 36:30, 27:27)
Sacramento Kings - Washington Wizards 111:123 (31:42, 29:28, 23:23, 28:30)
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.