Hokej - Puchar Trójmorza: rozgrzewka przed kwalifikacjami olimpijskimi
- Data publikacji: 17.04.2021, 15:35
W niedzielę, 18 kwietnia na lodowisku Jantor w Katowicach rozpocznie się Turniej o Puchar Trójmorza. Dla reprezentacji Polski to ważny etap przygotowań do sierpniowych kwalifikacji olimpijskich, w których kadra narodowa zmierzy się z hokejową potęgą – Słowacją oraz Białorusią i Austrią. - Nasze charaktery nie pozwolą nam, abyśmy pojechali na Słowację tylko zagrać. Damy z siebie 120 procent! - zapewnia obrońca Mateusz Bryk.
W dniach 18-21 kwietnia na lodowisku Jantor reprezentacja Polski zmierzy się kolejno z Estonią, Litwą i Łotwą. Mecze Biało-Czerwonych będą transmitowane w TVP Sport. Pozostałe spotkania turnieju pokaże platforma polskihokej.tv. - Turniej pomoże zgrać zespół. Przykładowo z Litwą mieliśmy zmierzyć się w tym roku w Mistrzostwach Świata Dywizji 1B, które zostały odwołane z powodu pandemii. Nie udało się wtedy, ale zagramy teraz – mówi Robert Kalaber, selekcjoner reprezentacji.
Silni rywale
Dla reprezentacji Polski Turniej o Puchar Trójmorza to ważny etap przygotowań do sierpniowych kwalifikacji olimpijskich, w których kadra narodowa zmierzy się ze Słowacją oraz Białorusią i Austrią. - Słowacy mają bardzo szeroką kadrę, wielu hokeistów gra w NHL, KHL, czy w lidze fińskiej, czeskiej. Na dzisiaj nie wiemy, w jakim składzie wystąpią w kwalifikacjach olimpijskich i czy wzmocnią ich zawodnicy z NHL. W przypadku Białorusi jest sporo znaków zapytania, bo w zespole doszło do przebudowy, wielu wiekowych graczy zakończyło kariery a z Austrią zmierzymy się w drugiej połowie maja na turnieju w Słowenii – mówi Kalaber.
Mocne charaktery
Z optymizmem do katowickiego turnieju, jak również kwalifikacji olimpijskich, podchodzi Mateusz Bryk, reprezentacyjny obrońca, który ma za sobą świetny sezon. W barwach JKH GKS Jastrzębia spisywał się znakomicie, wygrywając z drużyną Polską Hokej Ligę oraz zdobywając Puchar i Superpuchar Polski. - W poprzednim roku w meczach z Węgrami mieliśmy lepsze i gorsze momenty, ale na spektakularny efekt trzeba poczekać. Od kilku lat naszymi sparingpartnerami są rywale prezentujący dobry poziom i to buduje drużynę – przyznaje obrońca. - W kwalifikacjach olimpijskich wszystko może się wydarzyć. Zdecydowanie nie będziemy tam faworytem, ale nasze charaktery nie pozwolą nam, abyśmy pojechali na Słowację tylko zagrać. Damy z siebie 120 procent! Zrobimy wszystko, co możliwe, aby odnieść jak najlepszy wynik – zaznacza Mateusz Bryk.
Mecze Polaków będzie transmitowało TVP Sport. Pozostałe spotkania pokaże platforma polskihokej.tv.
18.04, niedziela
Litwa - Łotwa, godz. 16:45
POLSKA - Estonia, godz. 20:15
19.04, poniedziałek
POLSKA – Litwa, godz. 16:30
Łotwa – Estonia, godz. 20:00
21.04, środa
Estonia – Litwa, godz. 13:30
Łotwa - POLSKA, godz. 17:00