Koszykówka - Suzuki 1LM: Czarni bliscy finału, Górnik zrewanżował się WKK
- Dodał: Piotr Janczarczyk
- Data publikacji: 25.04.2021, 23:44
Zakończyły się niedzielne spotkania w ramach zaplecza koszykarskiej ekstraklasy. Górnik Trans.eu Wałbrzych skutecznie zrewanżował się rywalom z Wrocławia i pokonał ich różnicą 22 punktów. Z kolei w słupskiej Gryfii gospodarze ponownie rozprawili się z przyjezdnymi z Łańcuta, a więc w półfinałowej serii prowadzą już 2:0.
W Wałbrzychu gospodarze mieli tego dnia sporo do udowodnienia - wczorajsze widowisko zakończyło się przecież niekorzystnym dla nich rezultatem 63:83. Wówczas podopieczni trenera Łukasza Grudniewskiego mieli problem z kryciem trójki: Prostak, Niedźwiedzki, Jędrzejewski. Niedzielny mecz był jednak zgoła inny. Pierwsze trzy kwarty wałbrzyszanie wygrali niemalże różnicą dziesięciu oczek, a tym samym w ostatnią odsłonę gry wchodzili z 25-punktowym prowadzeniem. Wrocławski Klub Koszykówki zdołał odrobić raptem trzy oczka straty, stąd też po 40 minutach lepsi byli gospodarze, wygrywając 88:66. Koszykarze z Wałbrzycha zdecydowanie zdominowali swoich rywali, choć ich skuteczność zza linii 6,75 nie należała do wybitnych (4/16 - 25%). Warto jednak podkreślić, że goście rzucali tego dnia równie słabo "za trzy" (5/20 - 25%). Absolutnie inaczej było pod tablicami - Górnik zebrał aż 47 piłek, przy jedynie 26 przyjezdnych. Dla zwycięskiej ekipy najwięcej punktów zdobył Marcin Wróbel - 21.
Górnik Trans.eu Wałbrzych 88:66 WKK Wrocław (21:14, 22:13, 23:14, 22:25)
Stan rywalizacji: Wałbrzych 1:1 Wrocław
O godzinie 18:00 rozpoczęło się drugie półfinałowe spotkanie pomiędzy Czarnymi a Sokołem. W tym wypadku nie byliśmy świadkami nagłego rewanżu za mecz sobotni - słupszczanie znów byli o klasę lepsi. Niestety dla kibiców z Łańcuta, w ich zespole wciąż brakowało Patryka Pełki, który nie był do dyspozycji trenera Dariusza Kaszowskiego. Czarni wykorzystywali nieobecność silnego skrzydłowego rywali, choć nie w tym należy upatrywać głównej przyczyny przegranej łańcucian. Ponad 71% "za dwa" i 100% z linii rzutów wolnych świadczy o tym, że koszykarze ze Słupska byli w niedzielę zabójczo skuteczni. Pierwsza piątka Sokoła również nie zawiodła - Filip Małgorzaciak, Wojciech Fraś i Dawid Zaguła zdobyli odpowiednio: 19, 16 i 16 oczek. Zabrakło jednak punktów z ławki, która zdobyła dziś ich łącznie piętnaście. Wśród Czarnych wyróżniał się Jakub Musiał (21 pkt). Pamiętajmy, że na niedzielnym meczu półfinałowa seria się nie kończy. Teraz rywalizacja przenosi się Łańcuta, gdzie już 1 maja zawodnicy Sokoła staną przed szansą na pierwsze zwycięstwo w drugiej rundzie play-offów.
Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk 99:80 Rawlplug Sokół Łańcut (23:19, 22:21, 26:18, 28:22)
Stan rywalizacji: Słupsk 2:0 Łańcut
Piotr Janczarczyk
Jestem entuzjastą koszykówki i MMA. Nazywam siebie melomanem i przedstawicielem jednoosobowej subkultury. Koncertowy tłum to moje naturalne środowisko.