PKO Ekstraklasa: walka o wicemistrzostwo i europejskie puchary, czyli Pogoń - Warta
Nixalsverdrus/Wikimedia/CC BY-SA 4.0

PKO Ekstraklasa: walka o wicemistrzostwo i europejskie puchary, czyli Pogoń - Warta

  • Dodał: Izabela Szukowska
  • Data publikacji: 30.04.2021, 21:15

Choć długi weekend majowy dla wielu to okazja do urlopowania, piłkarze PKO Ekstraklasy nie zwalniają ani na chwilę. Już w sobotę Pogoń Szczecin podejmie czarnego konia obecnego sezonu, Wartę Poznań. Czy Wielkopolanie ponownie zaskoczą kibiców? 

 

Do końca sezonu pozostały zaledwie trzy kolejki. Co prawda mistrzostwo Polski trafiło już w ręce Legii Warszawa, ale wciąż wiele klubów walczy o dużą stawkę – z jednej strony jest to gra w europejskich pucharach, z drugiej natomiast utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zeszłoroczny beniaminek, Warta Poznań, zadomowiła się w PKO Ekstraklasie i nie zamierza prędko wrócić na „stare śmieci”. Pogoń Szczecin za to wciąż idzie łeb w łeb z Rakowem Częstochowa, prześcigając się, by zamienić brązowy medal na srebro. Obu zespołom nie grozi więc degradacja, ale to nie znaczy, że w sobotę zabraknie emocji.

 

Portowcy w ubiegłym tygodniu zaliczyli wpadkę i stracili punkty z ostatnią w tabeli Stalą Mielec. Tym samym przerwali serię trzech zwycięstw. Wystąpienie podopiecznych Kosty Runjaica nie należało do udanych, nie tylko ze względu na niekorzystny wynik (0:1). Szczecinianie wykazali się wyjątkową nieskutecznością, a na 29 strzałów zaledwie pięć zmierzyło w światło bramki. Pogoń Szczecin wypracowała przewagę nad Stalą na każdej możliwej płaszczyźnie. W piłce nożnej jednak wygrywa ten, kto strzeli większą ilość goli, dlatego Pogoń musiała uznać wyższość Stali. Chwilowa słabość nie podłamała Portowców, wręcz przeciwnie, zmotywowała do zaciętej walki w sobotę. Runjaić wyznał, iż „my chcemy zamazać porażkę w Mielcu zwycięstwem z Wartą. Mamy jasny cel - chcemy wrócić na drugie miejsce w tabeli. Aby tak się stało musimy zdobyć minimum siedem punktów w trzech ostatnich pojedynkach”. Czy możemy zatem liczyć na piłkarskie trzęsienie ziemi w Szczecinie?

Warta Poznań nie jest kozłem ofiarnym, za czym jasno przemawia jej pozycja w PKO Ekstraklasie. Beniaminek zawstydził nie tylko osoby, które na początku sezonu od razu go skreśliły, ale i „wyjadaczy” polskiej sceny futbolowej ze stolicy Wielkopolski – Lecha Poznań, zajmującego obecnie 10. lokatę. Warciarze przed piątkowym startem 28. kolejki wywalczyli sobie miejsce tuż za podium. Walka o europejskie puchary jednak wciąż trwa, dlatego zdobycie jak największej ilości „oczek” w trzech ostatnich pojedynkach odegra istotną rolę. Zespół Piotra Tworka zdołał pokonać ostatnio Jagiellonię Białystok (2:0), a także bezpośredniego rywala Pogoni Szczecin, Raków Częstochowę. To oznacza, że żaden przeciwnik nie jest im nie straszny. Humor w szatni dopisuje, czego doskonałym przykładem jest przygotowany dla Daniela Bielica prezent urodzinowy i cała otoczka, jaka była z tym związana. Zresztą nic w tym dziwnego – mają powody do radości. 

Obie ekipy wydają się być skupione na sobotnim starciu i mają swoje cele, do których będą dążyć. O tym, dla kogo maj rozpocznie się pozytywnie, dowiemy się już w sobotę po południu. Mecz na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera w Szczecinie zaplanowany jest na 17.30.