NBA: wyróżnienia dla najlepszych w kwietniu

NBA przyznała kolejne nagrody dla trenera, zawodnika oraz debiutanta miesiąca. W kwietniu obyło się bez większych zaskoczeń, a dobrą passę w zdobywaniu wyróżnień podtrzymuje Anthony Edwards, który drugi raz z rzędu został wybrany najlepszym pierwszoroczniakiem.

Trener miesiąca:

Michael Malone (Denver Nuggets) - coach Nuggets poprowadził ich do najlepszego bilansu całej ligi w kwietniu. Trzynaście zwycięstw i zaledwie trzy porażki, a to wszystko bez jednej ze swoich największych gwiazd (kontuzja Jamala Murraya) co przyczyniło się do zdobycia tej statuetki. Malone otrzymał to wyróżnienie pierwszy raz w swojej karierze.

Scott Brooks (Washington Wizards) - początek sezonu nie należał do najbardziej udanych w wykonaniu Wizards, ale bilans 12-5 w kwietniu sprawił, że "Czarodzieje" nadal liczą się w walce o turniej Play-In, który może okazać się promocją do fazy zasadniczej rozgrywek.

Debiutant miesiąca:

Anthony Edwards (Minnesota Timberwolves) - wybrany z jedynką w ubiegłorocznym drafcie Edwards, drugi raz został najlepszym debiutantem zachodu. Średnie na poziomie 21.6 punktów, 5.1 zbiórek, 3.3 asyst i 1.6 przechwytów na mecz pozwoliły młodemu zawodnikowi cieszyć się z kolejnej nagrody. W kwietniu koszykarz Timberwolves przekroczył także liczbę 1000 punktów w karierze.

Malachi Flynn (Toronto Raptors) - rozgrywający Raptors to pierwszy koszykarz kanadyjskiej ekipy z tym wyróżnieniem od czasów Jonasa Valanciunasa, który zdobył tę nagrodę w marcu 2013 roku. Flynn notował średnio 12.7 punktów, 4.8 asyst i 4.1 zbiórek na mecz. Oprócz tego ustanowił on rekord swojej kariery zdobywając 22 punkty w meczu z Atlantą Hawks, a także pierwsze double-double w postaci 20 punktów i 11 asyst w spotkaniu z Cleveland Cavaliers.

Zawodnik miesiąca: 

Stephen Curry (Golden State Warriors) - gwiazda zespołu z Kalifornii notowała na przestrzeni kwietnia średnio 37.3 punktów (51.8% z gry, 46.6% za trzy, 90.8% z linii rzutów osobistych), 6.1 zbiórek i 4.6 asyst na mecz. Warriors muszą radzić sobie przez cały sezon bez kontuzjowanego Klaya Thompsona i to na Currym spoczywa ciężar gry. 

Julius Randle (New York Knicks) - pierwszy raz skrzydłowy Knicks zdobywa statuetkę dla najlepszego gracza wschodu. Nowojorczycy notują fantastyczny sezon (porównując go do wcześniejszych występów), a Randle popisał się występami na poziomie 27.1 punktów, 9 zbiórek i 6.3 asyst. New York Knicks, podobnie jak w przypadku Raptors, długo czekali na wyróżnienie dla swojego zawodnika. Ostatnim był Carmelo Anthony w styczniu 2014 roku.