Dart - Premier League: mecz na szczycie dla van den Bergha, kolejny triumf Gerwena
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 06.05.2021, 23:51
W najciekawszym czwartkowym spotkaniu dwa punkty za zwycięstwo nad Nathanem Aspinallem dopisał Dimitri van den Bergh. Swoje pojedynki wygrali również Michael van Gerwen oraz Gary Anderson, natomiast rezultatem remisowym zakończył się mecz Jose de Sousy i Jamesa Wade'a.
Kolejną serię gier Premier Leauge rozpoczął mecz dwójki, dotychczas najlepszych darterów w zawodach. Już w początkowej fazie spotkania Nathan Aspinall przegrał lega, w którym jako pierwszy podchodził do tarczy. W kolejnej części Dimitri van den Bergh postawił swoje warunki i utrzymywał prowadzenie. Z lega na leg poziom tego spotkania był co raz wyższy, a zawodnicy potwierdzili swoją znakomitą formę w ostatnim czasie. Ostatecznie "przełamanie" w legu numer trzy zadecydowało o końcowym wyniku i to Belg wyszedł zwycięsko z tego pojedynku.
W drugim spotkaniu do tarczy podszedł zawodnik z największą ilością "180" w tym turnieju - Jose de Sousa, który mierzył się z Jamesem Wadem. Rywalizację lepiej rozpoczął Portugalczyk, który potwierdził swoją dobrą dyspozycję na potrójnych wartościach. 47-latek objął prowadzenie 6:2 i wszystko wskazywało na jego zwycięstwo. Natomiast od tego momentu kontrolę nad spotkaniem przejął Anglik. Finalnie Wade, który niemal od początku spotkania był zmuszony gonić wynik, doprowadził do remisu w ostatnim legu.
Mecz dwóch doświadczonych darterów był powrotem do wysokiej formy Gary'ego Andersona. W pojedynku Szkotów od pierwszego lega Anderson był poza zasięgiem Petera Wrighta. Młodszy o niemal 9 miesięcy od swojego rywala, imponował formą w każdym elemencie, co zaowocowało przerwaniem passy porażek i dopisaniem dwóch "oczek" na swoje konto. Mistrz świata z 2015 roku wygrał 8:3.
Na zakończenie dzisiejszej rywalizacji w Milton Keynes pozostał do rozegrania mecz Michaela van Gerwena z Jonnym Claytonem. Tym razem Holender nie był tak znakomicie dysponowany, ale jego dzisiejszy rywal borykał się z problemami na potrójnych wartościach. Walijczyk w tym spotkaniu nie zapisał na swoim koncie ani jednej "180", dzięki czemu to van Gerwen wielokrotnie był w komfortowej sytuacji w decydujących momentach legów. Ostatecznie zasłużone zwycięstwo odniósł 32-latek, a wygrana pozwoliła mu zrównać się liczbą punktów z Nathanem Aspinallem oraz Dimitrim van den Berghiem.
Wyniki 11. kolejki Premier League:
Dimitri van den Bergh 8 - 5 Nathan Aspinall
James Wade 7 - 7 Jose Oliveira de Sousa
Gary Anderson 8 - 3 Peter Wright
Michael van Gerwen 8 - 6 Jonny Clayton