Łucznictwo - PŚ: już tylko Magdalena Śmiałkowska pozostała na placu boju
- Dodał: Miłosz Szade
- Data publikacji: 19.05.2021, 21:04
W środę 19 maja odbył się drugi dzień rywalizacji Pucharu Świata w łucznictwie, rozgrywanym w szwajcarskiej Lozannie. W konkurencji łuku klasycznego mężczyzn turniej doszedł do fazy ćwierćfinałów, w których nie wystąpił żaden Polak. W przypadku pań, Magdalena Śmiałkowska zakwalifikowała się do 1/16 finału.
Na początku dnia panowie rywalizowali w drugiej rundzie zawodów indywidualnych. Tylko jeden z dwójki naszych reprezentantów dał radę dostać się do dalszego etapu. Po zaciętym pojedynku, w którym o triumfie decydowała dogrywka, Sławomir Naploszek ostatecznie pokonał 6:5 Meksykanina Carlosa Rojasa. Tak dobrze nie poszło Markowi Szafranowi. 24-latek musiał uznać wyższość Niemca Maximiliana Weckmuellera, przegrywając wynikiem 2:6.
Kilka godzin później, w 1/16 finału, Naploszek stanął przed o wiele trudniejszym zadaniem - jego przeciwnikiem był Meksykanin Luis Alvarez, który uplasował się na dziesiątej pozycji po rundzie kwalifikacyjnej. Polak oblał ten test z kretesem, przegrywając 0:6, tym samym kończąc swoją przygodę w Pucharze Świata.
Po zakończonej 1/8 finału w łuku klasycznym mężczyzn przyszedł czas na ćwierćfinały, dzięki którym poznaliśmy grono półfinalistów. W walce o zakwalifikowanie się do finału reprezentant Wysp Dziewiczych Nicholas D'Amour zmierzy się z Maximilianem Weckmuellerem, a przeciwnikiem Hiszpana Yuna Sancheza będzie Amerykanin Brady Ellison.
Cztery reprezentantki Polski walczyły w drugiej rundzie zmagań indywidualnych i tylko Magdalena Śmiałkowska zdołała pokonać swoją przeciwniczkę. Polka wygrała z Włoszką Chiarą Rebagliati 7:3 i w jutrzejszym pojedynku 1/16 finału podejmie Rosjankę Elenę Osipovą (siódme miejsce po rundzie kwalifikacyjnej).
Pozostałe polskie łuczniczki niestety odpadły z turnieju w Lozannie. Anna Tobolewska przegrała 1:7 z Czeszką Jindriską Vaneckovą. Takim samym rezultatem zakończył się pojedynek Sylwii Zyzańskiej z Holenderką Gabrielą Schloesser. Wioleta Myszor uległa 5:6 w starciu z Mołdawianką Alexandrą Mircą.
W czwartek poza indywidualnym występem Magdaleny Śmiałkowskiej będziemy się emocjonować startem naszego miksta (Tobolewska, Napłoszek) oraz męskiej drużyny.