Afganistan: bomba przydrożna uderzyła w autobus. Dzieci i kobiety ofiarami

We wtorek bomba przydrożna uderzyła w autobus pasażerski w Kabulu w zachodnim Afganistanie, zabijając co najmniej 11 osób i raniąc około 31 — poinformowali przedstawiciele rządu afgańskiego. 

 

— Była to bomba podłożona przez talibów, aby uderzyć w siły bezpieczeństwa, ale niestety trafiła w autobus pasażerski — powiedział AFP rzecznik policji prowincji Farah, Muhibullah Muhib.

 

Wybuch miał miejsce, gdy autobus przejeżdżał przez dzielnicę Bala Baluk w Farah o 4:30 rano czasu lokalnego. 

 

Większość ofiar tego zamachu stanowią kobiety i dzieci.

 

Talibowie oficjalnie nie przyznali się do zamachu, aczkolwiek są bardzo aktywni w tym rejonie.

 

Około tuzina rannych — głównie członków grupy etnicznej Hazara — zostało przewiezionych do szpitala w Herat.

 

Wśród poszkodowanych był Mohammad Zahir, który podróżował z nowo poślubioną córką, aby odwiedzić krewnych w Kabulu. — Autobus jechał główną drogą, kiedy usłyszałem wielki wybuch — powiedział Zahir dla AFP — Kiedy się obudziłem, znalazłem się w szpitalu. Wciąż nie wiem, co się stało z moją córką. 

 

Afgański prezydent Ashraf Ghani potępił ten atak.

 

— Zadawanie cierpienia ludności cywilnej, zwłaszcza dzieciom i kobietom, jest niezgodne z polityką Rady Ulemów (główni przywódcy religijni Afganistanu) — powiedział Ghani w oświadczeniu.