Japonia: aresztowano kobietę, która zapytała dyspozytora, co ma zrobić z nieprzyjemnym zapachem zwłok

W piątek (28.05) japońskie media poinformowały, że aresztowano 76-letnią kobietę, która zapytała dyspozytora numeru alarmowego, co ma zrobić z nieprzyjemnym zapachem wydobywającym się ze zwłok jej syna. 

Do zdarzenia doszło w poniedziałek (24.05). Około 7:40 czasu lokalnego dyspozytor w mieście Hiroszima odebrał telefon od kobiety. Toshiko Ujibe powiedziała, że ze zwłok jej syna wydobywa się nieprzyjemny zapach i nie wie, co ma z tym zrobić. Dyspozytor wysłał strażaków oraz policjantów do mieszkania 76-latki. W mieszkaniu funkcjonariusze odnaleźli zwłoki 53-letniego mężczyzny w sypialni na futonie. Syn leżał twarzą do góry i miał liczne rany na szyi. 

76-latka w trakcie przesłuchania powiedziała, że jej syn zmarł w połowie maja. Śledczy nie są jeszcze pewni czy rany na ciele mężczyzny powstały przed jego śmiercią. Według funkcjonariuszy kobieta nie zadzwoniłaby pod numer alarmowy, gdyby go nie zabiła.

W związku z nieustaleniem jeszcze okoliczności śmierci 53-latka, jego matka nie jest jeszcze podejrzana o morderstwo. Kobietę aresztowano pod zarzutem porzucenia zwłok. 

Źródło: Japan Today