Podsumowanie lig: znamy kolejnych mistrzów
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 14.06.2021, 09:55
W minionym tygodniu poznaliśmy kolejnych mistrzów kraju w koszykarskich ligach europejskich. W finale Bundesligi Alba Berlin wygrała 3:1 z Bayernem Monachium. W lidze VTB triumfowało CSKA Moskwa, w Serie A - Virtus Segafredo Bolonia, a w lidze tureckiej - Anadolu Efez.
Liga hiszpańska
W Hiszpanii sezon jeszcze nie został zakończony. W ostatnim tygodniu rozegrano półfinały oraz pierwszy mecz finału. Do rozstrzygnięcia serii półfinałowych potrzebne były po trzy spotkania, gdyż zawsze wygrywali gospodarze. W niedzielę tydzień temu Real Madryt wygrał z Walencją, ale zespół ten zrewanżował się na własnym parkiecie. Osłabieni Królewscy przegrali 67:85 w hali La Fontetta. O wszystkim zdecydowało trzecie spotkanie w Madrycie. Mecz był wyrównany z nieznaczną przewagą Realu, który w czwartej kwarcie prowadził 68:59, ale potem Walencja zaliczyła serię 8:0. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 80:77 dla najlepszej drużyny sezonu zasadniczego.
Walencja - Real Madryt 85:67
Real Madryt - Walencja 80:77 (2:1 w serii)
W drugim półfinale domowe mecze wygrywały Barca i Lenovo Teneryfa. W pierwszym spotkaniu drużyna z Katalonii całkowicie zdominowała grę. Trzecią kwartę wygrała 40:18, a cały mecz 112:69. Zespół Sarunasa Jasikewiciusa rzucił aż 17 celnych trójek, co jest rekordem play-offów. Lenovo zdołało wyrównać wynik serii, dzięki świetnym ostatnim minutom i fantastycznej grze Marcelino Huertasa. Brazylijczyk zdobył 26 punktów, a Teneryfa wygrała 80:68. Decydujące spotkanie przebiegało pod dyktando Barcelony, która wygrała 89:72 i awansowała do finału.
Barcelona - Lenovo Teneryfa 112:69
Lenovo Teneryfa - Barcelona 80:68
Barcelona - Lenovo Teneryfa 89:72 (2:1 w serii)
W niedzielę rozegrano już pierwszy mecz finału. Decydująca seria wyjątkowo w tym sezonie, także rozgrywana jest do dwóch zwycięstw. Początek należał do gospodarzy, czyli Realu, który prowadził 9:0. W drugiej kwarcie Barca wyrównała na 32:32. Po przerwie goście byli przeważającą stroną. Od stanu 37:44 zanotowali serię 17:0. To zdecydowało o końcowym zwycięstwie Barcelony 89:75. Aż 26 punktów zdobył Cory Higgins. Już we wtorek Barca może u siebie zapewnić sobie mistrzostwo kraju.
Real Madryt - Barcelona 75:89
Liga niemiecka
W finale Bundesligi spotkały się Alba Berlin i Bayern Monachium. Pierwszy mecz w stolicy wygrali gospodarze. Obrońcy tytułu mieli przewagę przez większą część gry, ale Bayern w końcówce odrobił straty i przejął prowadzenie. Znakomicie odpowiedział jednak były gracz ekipy z Monachium, Maodo Lo. Po zwycięstwie 89:86 Alba prowadziła 1:0 w serii. Ciekawie było także następnego dnia. Pierwszą kwartę Bayern wygrał 20:7, a potem miał nawet blisko 20 punktów zapasu. W trzeciej kwarcie Alba przejęła prowadzenie, a w czwartej części gry wygrywała 63:62. W ostatnich minutach inicjatywę przejęli goście, którzy zwyciężyli 76:66 i przed dwoma meczami w Bawarii był remis 1:1.
Bayern nie wykorzystał przewagi własnego parkietu. Trzeci mecz był także pełen zwrotów akcji, ale ostatnie minuty należały do zespołu Aito Garcii Renesesa. Ekipa z Berlina wygrała 81:69 i była o krok od mistrzostwa. Zrobiła go już następnego dnia. Po pierwszej kwarcie czwartego meczu prowadziła 21:9. Goście mieli przewagę przez całe spotkanie. Bayern miał jeszcze szansę na odwrócenie losów rywalizacji, bo przegrywał tylko 80:81, ale do ostatniej syreny nie trafiła do kosza, a Alba Berlin wygrała 87:80 i obroniła tytuł mistrza Niemiec.
Alba Berlin - Bayern Monachium 89:86
Alba Berlin - Bayern Monachium 66:76
Bayern Monachium - Alba Berlin 69:81
Bayern Monachium - Alba Berlin 80:87 (1:3 w serii)
Liga VTB
W finale CSKA Moskwa zdecydowanie pokonało Unics Kazań. Tydzień temu, w poniedziałek zespół z Moskwy wygrał drugie wyjazdowe spotkanie - 76:57. CSKA w trzecim meczu domknęło serię, triumfując 89:81. Tym samym finał był jednostronny i zakończył się trzema łatwymi zwycięstwami ekipa Dimitisa Itoudisa.
Unics Kazań - CSKA Moskwa 57:76
CSKA Moskwa - Unics Kazań 89:81 (3:0 w serii)
Liga włoska
Do niespodzianki doszło w Serie A. Tydzień temu Virtus Segafedo Bolonia prowadził 2:0 po dwóch wyjazdowych zwycięstwach z Armani Exchange Mediolan. Ekipa z Bolonii zakończyła u siebie serię do czterech triumfów. W trzeciej kwarcie trzeciego spotkania gospodarze wygrywali 49:37, ale goście z Mediolanu zaliczyli serię 13:0. Virtus genialnie odpowiedział w czwartej kwarcie, kiedy najpierw zdobył dwucyfrową przewagę, a ostatecznie triumfował 76:58. Czwarta kwarta była także decydująca w przypadku czwartego meczu, który Virtus wygrał 73:62 i został mistrzem kraju.
Virtus Segafredo Bolonia - Armani Exchange Mediolan 76:58
Virtus Segafredo Bolonia - Armani Exchange Mediolan 73:62 (4:0 w serii)
Liga turecka
Mistrz Euroligi, Anadolu Efez został także triumfatorem krajowej ligi. W finale z Fenerbache zespół Ergina Atamana wygrał pewnie w trzech meczach. W ostatnim z nich 93:66. Tym samym można określić, że Anadolu zakończyło perfekcyjnie obecny sezon, po którym zapewne pożegna się lider ekipy, Vasilije Micić.
Fenerbahce - Anadolu Efez 66:93 (0:3 w serii)
Liga francuska
We Francji byliśmy świadkami meczu, w którym przeciwko sobie zagrały zespoły z polskimi koszykarzami. Le Portel Mateusza Wojciechowskiego wygrało 70:64 z Limoges Macieja Lampego. Polacy rzucili odpowiednio trzy i jeden punkt. W Jeep Elite kończy się sezon zasadniczy, po którym odbędzie się turniej Final Eight. Porażka z Le Portel oddaliła od niego nieco Limoges, który zajmuje dziewiąte miejsce ze stratą zwycięstwa do ósmej pozycji. Liderem jest Dijon tuż przed LDLC Asvel i AS Monako.
Orleans - Limoges 78:73
Cholet - Le Portel 86:78
Le Portel - Limoges 70:64
Liga izraelska
Kadra Polski przebywa na zgrupowaniu w Gliwicach. Do drużyny niebawem dołączy Michał Sokołowski, który zakończył sezon w Izraelu, a także podpisał nowy kontrakt z De Longhi Treviso. Hapoel Holon z Polakiem w składzie w półfinale Super League przegrał 0:2 z Gilboą Galil. Pierwszy mecz był wyrównany i zakończył się wynikiem 72:74 dla gości. Drugi mecz był zostać powtórzony, gdyż został niedokończony z powodu awarii prądu. Gilboa zwyciężyła 78:63 i awansowała do finału, w którym zmierzy się z faworyzowanym Maccabi Tel Awiw. Michał Sokołowski w półfinałach zdobył dziewięć i sześć oczek.
Hapoel Holon - Gilboa Galil 72:74
Gilboa Galil - Hapoel Holon 78:63
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.