NBA: Bucks wygrali z Nets, będzie mecz numer 7
- Data publikacji: 18.06.2021, 09:45
Milwaukee Bucks przed własną publicznością pokonali Brooklyn Nets 104:89. Oznacza to, że o losach tej serii zadecyduje mecz nr siedem. Ekipę z Wisconsin do zwycięstwa poprowadził duet Giannis Antetokounmpo i Khris Middleton. Wśród gości z kolei najlepszy był Kevin Durant - autor 32. punktów.
Bucks wyciągnęli wnioski z meczu nr pięć, w którym stracili siedemnastopunktową przewagę (genialne zawody rozegrał Durant) i tym razem nie oddali prowadzenia ani na moment. Kibice na Fiserv Forum mogli mieć jednak obawy, gdy w końcówce trzeciej kwarty podopieczni Steve'a Nasha zmniejszyli straty do pięciu oczek. Sprawy w swoje ręce wziął wówczas Middleton i gospodarzom udało się utrzymać przewagę, a w ostatniej kwarcie pozbawili rywali wszelkich złudzeń, notując serię 14:0.
Na największe pochwały wśród podopiecznych Mike'a Budenholzera zasługuje Khris Middleton, który z dobrym skutkiem pracował po obu stronach parkietu. Zawodnik urodzony w Charleston w Karolinie Południowej nie tylko zapisał na swoim koncie 38 punktów (68,8 FG%, 62,5 3PT%), ale miał także 10 zbiórek, pięć asyst i pięć przechwytów. Swoje dołożył również Giannis Antetokounmpo . "The Greek Freak" zakończył spotkanie z linijką 30 punktów oraz 17 zbiórek.
Dla Nets była to jedna z dwóch szans na pierwszy od 2003 r. awans do finału konferencji. Nie udało się, ale przed nimi jeszcze jedno starcie i to we własnej hali. Co zawiodło? Przede wszystkim osamotnienie Kevina Duranta. Lider drużyny wprawdzie nie zagrał tak wybitnie, jak dwa dni wcześniej, ale próbował ciągnąć ten wózek rzucając 32 punkty i notując 11 zbiórek. Durant przy okazji dołączył do Michaela Jordana jako drugi koszykarz, który w jednym sezonie aż siedmiokrotnie przekroczył granicę 30 punktów przeciwko Bucks.
Decydujący mecz tej serii odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę. Jak do tej pory we wszystkich sześciu spotkaniach rywalizacji pomiędzy Milwaukee Bucks oraz Brooklyn Nets wygrywał gospodarz. Czy na Barclays Center też tak będzie?
Milwaukee Bucks - Brooklyn Nets 104:89 (26:19, 33:29, 19:19, 26:22)