Watykan: kardynał stanął przed sądem za domniemane przestępstwa finansowe 

73-letni kardynał Angelo Becciu został oskarżony o wydanie 350 milionów euro kościelnych pieniędzy na nieudaną transakcję zakupu nieruchomości w Chelsea. Kardynał nie przyznaje się do winy.  

Kiedy pojawiły się doniesienia o nieprawidłowościach finansowych, Becciu został zwolniony (z pełnionego stanowiska przyp. red.) przez papieża Franciszka we wrześniu ub. roku. 

Dwuletnie śledztwo wykazało, że po zakupie dawnego magazynu Harrodsa przy Sloane Avenue w Chelsea w 2014 roku, Watykan stracił miliony euro. Kardynał Becciu był wcześniej odpowiedzialny za darowizny w sekretariacie, który zajmuje się funduszami Watykanu. Zarzuty przeciwko niemu obejmują rzekome kierowanie pieniędzy do firm prowadzonych przez jego braci na ich rodzinnej Sardynii. 

Dziewięć innych osób jest również oskarżonych o przestępstwa, w tym wymuszenia, malwersacje, pranie pieniędzy i nadużycie urzędu. Są to:  

• szwajcarski prawnik René Brülhart, który wcześniej kierował watykańskim organem regulacji finansowej, dawnym Urzędem Informacji Finansowej, i jego były zastępca Tomasso di Ruzza, 
• Monsignor Mauro Carlino, który był prywatnym sekretarzem kardynała Becciu, 
• Enrico Crasso, były menedżer inwestycyjny Watykanu, 
• Cecilia Marogna, oskarżona o kupowanie dóbr luksusowych z funduszy upoważnionych przez kardynała na działalność wywiadowczą Watykanu, w tym starania o uwolnienie duchownych przetrzymywanych jako zakładników w różnych krajach. 

Oskarżeni zaprzeczają zarzutom. 

Prokuratorzy twierdzą, że londyński broker Gianluigi Torzi oszukał Watykan, wykorzystując jego pieniądze na zakup udziałów w budynku Chelsea, który miał zostać przekształcony w luksusowe apartamenty. Pan Torzi nazywa zarzuty nieporozumieniem. 

Proces ma trwać miesiącami. Jeśli oskarżeni zostaną uznani za winnych, mogą zostać skazani na karę więzienia i/lub grzywny.

Źródło: BBC