USA: mężczyzna zadzwonił pod numer alarmowy i powiedział, że zabił rodziców

W czwartek (29.07) mężczyzna ze stanu Pensylwania zadzwonił pod numer alarmowy i powiedział dyżurnemu, że zabił swoich rodziców i chce się poddać. Gdy funkcjonariusze policji dotarli na miejsce zdarzenia, 25-latek zaczął strzelać w ich kierunku. 

Zdarzenie miało miejsce na przedmieściach Pittsburgha. Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem. 25-latek wsiadł do samochodu i zaczął jechać na południe drogą numer 19. Po chwili ścigany rozbił swój samochód. Policjanci po wypadku odkryli, że mężczyzna nie żyje, a na jego ciele jest rana postrzałowa. Według funkcjonariuszy policji rana nie pochodzi od ich broni. Badane są przyczyny śmierci 25-latka. Ponadto w wyniku zdarzenia 2 funkcjonariuszy policji zostało rannych.

Rodzice mężczyzny zostali zastrzeleni. Funkcjonariusze policji nie ujawnili danych rodziny i okoliczności śmierci małżeństwa. 

Źródło: ABC News