Lekkoatletyka - Kryscina Cimanouska chce biegać dla Polski

Białoruska sprinterka Kryscina Cimanouska, która podczas igrzysk w Tokio nie podporządkowała się decyzji rodzimego związku i otrzymała polską wizę humanitarną, wyznała, że chce ubiegać się o zmianę paszportu sportowego.

Przypomnijmy, że podczas igrzysk w Tokio Cimanouska nie zgodziła się z decyzją o wystawieniu jej w sztafecie 4x400 m, co białoruskie władze poczytały za niesubordynację, skreślając swoją zawodniczkę z list startowych i nakazując jej natychmiastowy powrót do kraju. Sprinterka, obawiając się represji w kraju, nie wsiadła jednak na pokład samolotu powrotnego i zaczęła szukać azylu w krajach zachodniej Europy. Z pomocą przyszedł ambasador RP w Japonii, który udzielił jej wizy humanitarnej. Cimanouska ostatecznie wraz ze swoim mężem przyleciała do Polski, gdzie obecnie mieszka i trenuje. Ostatnio uzyskała wsparcie grupy Orlen. 

W wywiadzie dla telewizji RBC biegaczka przyznała, że będzie ubiegać się o zmianę paszportu sportowego, by w przyszłości móc występować pod polską flagą. 24-latka została wykreślona już z kadry Białorusi. W przypadku zmiany obywatelstwa sportowego przepisy mówią o 3-letnim okresie karencji, choć być może w tym przypadku uda się uzyskać zgodę na skrócenie tego okresu ze względu na wyjątkowe okoliczności. Może to być kluczowe w kontekście ewentualnego występu zawodniczki na igrzyskach w Paryżu. Kilka tygodni temu zaledwie kilka dni ze wspomnianego okresu, przeszkodziło w występie w polskich barwach na ME U23 innej Białorusince, mieszkającej od kilku lat w Polsce Margaricie Koczanowej. 

Sprawa Cimanouskiej odbiła się szerokim echem na świecie, ale też i ma swoje skutki w samym białoruskim sporcie. Przewodnicząca Białoruskiej Federacji Solidarności Sportowej, pływaczka Alaksandra Hierasimienia, przyznała w wywiadzie dla niemieckiego "der Spiegel", że białoruscy sportowcy otrzymali zakaz podróżowania i startów w zagranicznych turniejach i obozach. Dotyczy to wszystkich dyscyplin sportowych.