Premier League: Leicester City pokonało Norwich

W trzeciej kolejce Premier League beniaminek - ekipa Norwich podejmował grupowego rywala Legii Warszawa w Lidze Europy - Leicester. Mecz zakończył się remisem, a gole zdobywali kolejno: Jamie Vardy, Teemu Pukki oraz Marc Albrighton.

Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla przyjezdnych. Od pierwszego gwizdka sędziego wyglądali znacznie lepiej i przeważali. Swoją przewagę na bramkę przełożyli już w 8. minucie. Wtedy po serii błędów defensorów gospodarzy Ricardo Pereira sfinalizował swój rajd na skrzydle podaniem do Jamiego Vardy'ego, który bez problemów pokonał Tima Krula, dając Lisom prowadzenie. Chwilę później asystent tego gola - Pereira musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, a zastąpił go Timothy Castagne. Norwich więcej utrzymywało się przy piłce, ale niewiele z tego wynikało, za to Leicester czekało tylko na swoje okazje do kontrataków, które co jakiś czas stwarzały zagrożenie. W końcówce pierwszej połowy bardzo nieodpowiedzialnie zachował się Caglar Soyuncu, który interweniował wślizgiem we własnej szesnastce i faulował Pierre'a Leesa Melou, a arbiter podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Teemu Pukki, który karnego zamienił na gola i do przerwy był remis.

Od samego początku drugiej połowy goście ruszyli do ataków. Niemal nie oddawali piłki rywalom. W pierwszym kwadransie tej części gry dwie dobre okazje bramkowa miał James Maddison, ale w obu przypadkach nie trafiał nawet w światło bramki. Drużyna Leicester miała zdecydowaną przewagę w środku pola, ale podopieczni Brendana Rodgersa nie potrafili sforsować dobrze zorganizowanej defensywy Kanarków, a sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Z czasem przewaga Lisów zaczęła się zacierać, ale wtedy Leicester zdobyło gola dającego prowadzenie. Najpierw faulowany był Maddison, ale zdążył odegrać do Vardy'ego. Zdobywca pierwszej bramki dostrzegł dobrze ustawionego Marca Albrightona, który mocnym strzałem pokonał Tima Krula.

Dosłownie chwilę po trafieniu na 2:1 gola wyrównującego zdobyły Kanarki. Po rzucie rożnym strzał głową oddał Kenny McLean, a Schmeichel nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję. Po chwili okazało się, że trafienie nie będzie uznane, ponieważ Todd Cantwell był na pozycji spalonej i uniemożliwił Duńczykowi interwencję. Do końca spotkania utrzymał się wynik 2:1 i Lisy wygrały swój drugi mecz w tym sezonie.

Norwich City - Leicester City 1:2 (1:1)

Bramki: 44' Pukki (k.) - 8' Vardy, 77' Albrighton

Norwich: Krul - Aarons, Hanley, Gibson, Williams - Lees Melou (73' Rupp), Gilmour (80' Idah), McLean - Cantwell, Pukki (73' Sargent), Rashica

Leicester: Schmeichel - Pereira (11' Castagne), Amartey, Soyuncu, Thomas - Tielemans, Ndidi, Albrighton, Maddison (86' Dewsbury-Hall), Barnes (67' Iheanacho) - Vardy

Żółte kartki: 25' Lees Melou, 83' Cantwell - 69' Albrighton

Sędzia: Robert Jones