Kalifornia: lew górski zaatakował 5-letniego chłopca

30-kilogramowy lew górski zaatakował chłopca, gdy ten bawił się na podwórku przed swoim domem w Calabasas. Kapitan Patrick Foy, rzecznik kalifornijskiego departamentu policji, przekazał w sobotę (29.08), że do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu.

Zwierzę ciągnęło chłopca przez około 45 jardów (około 40 metrów). Mama chłopca, która była w domu, usłyszała hałas i natychmiast wybiegła na zewnątrz. Podbiegła do dzikiego kota i gołymi rękami próbowała odepchnąć go od swojego syna. Lew górski po chwili odpuścił i uciekł.

Chłopiec doznał obrażeń głowy i tułowia. Przebywa w szpitalu w Los Angeles, a jego stan, mimo obrażeń, jest stabilny. 

Funkcjonariusz ds. dzikiej przyrody odnalazł lwa górskiego, który był przyczajony w krzakach z uszami do góry. Oficer zabił zwierzę, wierząc, że to właśnie ono zaatakowało chłopca. Późniejsze testy DNA potwierdziły tę tezę.

Źródło: BBC, The Guardian