Sri Lanka: rząd w obliczu kryzysu gospodarczego ogłasza stan zagrożenia żywnościowego

Z powodu głębokiego kryzysu gospodarczego i walutowego ogłoszono dziś (31.08) w kraju stan wyjątkowy. Problem braku żywności jest następstwem braku waluty obcej w prywatnych bankach finansujących import.

Prezydent Sri Lanki Gotabaya Rajapaksa nakazał wprowadzenie środków nadzwyczajnych w celu monopolizacji najbardziej podstawowych produktów żywności, aby uratować kraj. Wzrosły głównie ceny cukru, ryżu oraz ziemniaków. Oprócz tego obywatele 21-milionowego kraju cierpią na niedobory mleka w proszku, nafty, a także gazu do gotowania. Przed sklepami ponadto gromadzą się ogromne kolejki. Spadek turystyki od marca 2020 r. powiązany z pandemią COVID-19 spowodował, iż gospodarka skurczyła się o 3,6 procent, uderzając przy tym w walutę. 

Dodatkowo rząd zakazał importu mniej istotnych produktów, w tym olei jadalnych czy kurkumy, dotychczas niezbędnej przyprawy lokalnej kuchni. Zwiększono również kary za gromadzenie żywności. Minister energetyki Udaya Gammanpila apelował natomiast do kierowców o oszczędzanie paliwa, żeby kraj miał możliwość wydania obcej waluty na zakup najpotrzebniejszych leków oraz szczepionek, których zaczyna brakować w równym stopniu, co żywności.

Dwa tygodnie wcześniej Bank Centralny Sri Lanki podniósł stopy procentowe, mając na celu wsparcie lokalnej waluty. Według danych bankowych rezerwy walutowe kraju spadły aż do 2,8 miliarda pod koniec lipca z 7,5 miliarda dolarów w listopadzie 2019 roku. 

Źródło: Observador, yahoo.com