La Liga: kompromitujący remis Barcelony z Cadizem. Koeman blisko zwolnienia

Barcelona remisuje na wyjeździe z Cadizem 0:0 po bardzo słabym spotkaniu. Duma Katalonii nie poprawiła swojej gry od ostatniego spotkania z Granadą i zarzuty do stylu Dumy Katalonii będą się tylko nasilać. Czy Ronald Koeman jest w stanie jeszcze coś wykrzesać z Blaugrany?

Barcelona była w czwartkowym meczu na cenzurowanym. Posada Ronalda Koemana wisi na włosku i kolejne złe spotkanie może przelać czarę goryczy w zarządzie Blaugrany. Duma Katalonii wyraźnie męczy się w ostatnich spotkaniach, a styl jej gry pozostawia wiele do życzenia. Rywalizacja z jedną ze słabszych ekip La Ligi wydawała się idealnym momentem na przełamanie.

W poprzednim spotkaniu kibice narzekali na taktykę Barcelony polegającą na wrzutkach w pole karne. Tym razem Duma Katalonii skupiła się na konstruowaniu akcji po ziemi, ale ta zmiana nie przyniosła efektów. Goście grali wolno i przewidywalnie dla obrony gospodarzy. Na boisku wiało nudą i pomimo posiadania piłki na poziomie 78% Barcelonie udało się tylko raz oddać celny strzał na bramkę. Cadiz nie miał ambicji zagrozić bramce rywali, ale należy docenić ich dobrze zorganizowaną grę defensywną.

Jednak już po przerwie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, ale ter Stegen świetnie obronił strzał Negredo. Chwilę później to Barcelona poważnie zagroziła przeciwnikowi za sprawą strzał Depaya. Druga połowa przyniosła nam bardziej otwartą grę z obu stron, ale równocześnie bardziej ostre starcia między piłkarzami. W 65. minucie za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Frenkie de Jong. Mijały kolejne minuty, a Barcelona wcale nie wyglądała na drużynę, która jest o klasę lepsza od rywali. Najlepszą okazję dla Cadizu miał Sanchez w 80. minucie, lecz przegrał pojedynek sam na sam z ter Stegenem. Ostatni kwadrans spotkania to przewaga gospodarzy i to oni mogą żałować, że mecz skończył się jedynie wynikiem remisowym. A Ronald Koeman jest już tuż tuż od zwolnienia i możliwe, że był to jego ostatni mecz na ławce trenerskiej Barcelony. Sfrustrowany Holender został nawet odesłany na trybuny w doliczonym czasie gry za protesty w kierunku sędziego.

Cadiz - Barcelona 0:0
Cadiz: Ledesma - Carcelen (79’ Akapo), Chust, Haroyan, Espino - Jimenez (46’ Sanchez), Fali (40’ Jonsson), Alarcon, Arzamendia (57’ Perea) - Sobrino, Negredo (57’ Lozano)
Barcelona: ter Stegen - Mingueza, Araujo, Pique, Dest (80’ Puig) - Gavi (73’ Nico), Busquets, F. de Jong - Demir (46’ Roberto), L. de Jong (68’ Coutinho), Depay
Żółte kartki: 68’ Haroyan, 88’ Akapo, 90’ Alarcon, 90’ +6 Busquets - 61’ F. de Jong, 65’ Roberto
Czerwone kartki: 65’ F. de Jong (druga żółta)
Sędzia: Carlos del Cerro Grande