La Liga: Sociedad rzutem na taśmę pokonało Elche i jest wiceliderem ligi
- Dodał: Rafał Judka
- Data publikacji: 26.09.2021, 20:27
Real Sociedad na drugim miejscu w tabeli hiszpańskiej La Liga. Drużyna z San Sebastian zapewniła sobie tę pozycję po zwycięstwie u siebie z Elche 1:0. Gospodarze dominowali przez całe spotkanie, ale długo nie mogli wyjść na prowadzenie. Radość kibicom dał w końcówce spotkania kapitan Mikel Oyarzabal.
Ekipa gospodarzy zmagać się musi z plagą kontuzji. Do dyspozycji Imanola Alguacila nadal nie byli m.in. Alexander Isak czy David Silva. W mocno zmienionym składzie gospodarze podchodzili do spotkania, które w razie zwycięstwa mogło dać im fotel wicelidera La Liga. Goście nie zachwycają w tym sezonie, ale warto zwrócić uwagę na remisy z wyżej notowanymi rywalami takimi jak Sevilla czy Athletic Bilbao.
Pomimo wielu zmian w jedenastce to gospodarze prowadzili grę w pierwszej części spotkania. Utrzymywali się przy piłce i bez problemu operowali nią na połowie rywali. Brak zgrania widać było jednak w końcowym sektorze boiska kiedy trzeba było dokładnie obsłużyć kolegę ostatnim podaniem. Real oddał więcej strzałów, lecz ich jakość również pozostawiała wiele do życzenia. Z kolei goście byli bardziej konkretni pod bramką przeciwnika. Pomimo mniejszego posiadania piłki ich szybkie kontry kilkukrotnie zagroziły rywalom. W 22. minucie podanie wzdłuż bramki zamykał wślizgiem Benedetto, ale piłka trafiła jedynie w słupek. Bliscy szczęścia byli też Perez czy Piatti, ale futbolówka w pierwszych 45-ciu minutach nie wpadła do siatki.
Początek drugiej połowy to coraz lepsza gra Sociedad. Gospodarze z minuty na minutę naciskali rywali coraz mocniej, ale nadal razili nieskutecznością. Znakomitą okazję zmarnował m.in. Oyarzabal w 55. minucie, który zamiast wpakować piłkę w stuprocentowej okazji do siatki uderzył prosto w przeciwnika. Niewykorzystane okazje lubią się mścić i goście byli bliscy zrealizowania tego powiedzenia w 73. minucie, kiedy to Piatti uderzył zza pola karnego, a Remiro z największym trudem sparował ten strzał na poprzeczkę. Czego nie potrafili stworzyć sobie gospodarze podarowali im rywale. Wydawało się, że w prostej sytuacji pomylił się przy interwencji głową Roco, a za jego plecami czekał już Oyarzabal, który minął Casillę i wyprowadzić Sociedad na upragnione prowadzenie. Gospodarze mądrze utrzymywali się przy piłce do końca spotkania i dzięki zdobytym trzem punktom meldują się na drugim miejscu w tabeli, tuż za plecami Realu Madryt.
Real Sociedad - Elche 1:0 (0:0)
Bramki: 81’ Oyarzabal
Real Sociedad: Remiro - Gorosabel, Zubeldia, Le Normand, Munoz (74’ Romero) - Turrientes (84’ Guevara), Zubimendi, Merino (90’ Elustondo) - Januzaj (74’ Portu), Lobete, Oyarzabal (84’ Valera)
Elche: Casilla - Palacios, Roco, Gonzalez, Mojica - Piatti (77’ Morente), Mascarell, Guti (67’ Gumbau), Fidel (87’ Pastore) - Benedetto (77’ Milla), Perez (67’ Carillo)
Żółta kartka: 78’ Portu - 57’ Casilla, 63’ Mojica, 64’ Mascarell
Sędzia: Adrián Cordero Vega