Badminton - Sudirman Cup: wielkie emocje w ćwierćfinałach

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 01.10.2021, 21:28

Wiele emocji przyniosły mecze ćwierćfinałowe Sudirman Cup. Do półfinałów w Vantaa awansowały Chiny, Korea, Malezja i Japonia.

 

Niewiele zabrakło Duńczykom do sensacyjnego rewanżu na Chińczykach za porażkę na tym samym poziomie Sudirman Cup dwa lata temu. Mecz zaczął się od trwającego półtorej godziny starcia debli, w którym Anders Rasmussen i Frederik Soegaard pokonali He Jiting i Haodong Zhou. W kluczowym dla ostatecznego wyniku meczu Mii Blichfeldt z Chen Yufei wielkich emocji było co nie miara. Pierwszą partię wygrała Dunka, ale w drugiej jakby zapomniała jak się gra i przegrała do 8. Losy decydującej partii i, jak się wydaje, całego meczu ważyły się do ostatniej lotki. Gdyby Dunka wygrała, to prawdopodobnie Chińczykó nie byłoby w półfinale, jednak Yufei w najważniejszych momentach wykazała więcej opanowania i przeciągnęła mecz na swoją stronę. Kolejne mecze skończyły się już zgodnie z planem. Viktor Axelsen pewnie pokonał Shi Yuqi, ale Chińczycy odrobili straty w deblu pań, a decydujący punkt zdobyli w mikście. Te dwa ostatnie mecze były jednostronnymi widowiskami jak na standard ćwierćfinału Sudirman Cup.

 

Najpewniejszą wygraną zanotowali Japończycy. Dzięki wysokiej wygranej Akane Yamaguchi z Pai Yu Po i wyrwanego ostatkiem sił zwycięstwa Kento Momoty z Tien Chen Chou gospodarze minionych igrzysk prowadzili 2:1. Wcześniej Tajwańczycy wygrali męskiego debla. Mecz zakończył się po efektownej wygranej pań Matsutomo - Mayu i Misaki swoim rywalkom w całym meczu oddały 25 punktów.

 

Niespodzianką zakończyło się starcie Malezji z Indonezją. Faworytami byli ci drudzy, ale już po pierwszej grze, przegranej niespodziewanie przez Kevina Sukamuljo i Marcusa Gideona z Aaronem Chia i Soh Woi Yik ich sytuacja stała się trudna. Co prawda stan meczu wyrównała Gregoria Tunjung, a punkt dla faworytów dołożyły w deblu Greysia Polii i Apriyani Rahayu, ale Lee Zii Jia pokonał Antohy'ego Gittinga, a dzieło wygranej w mikście dokończyli Hoo Pang Ron i Cheah Yee See.

 

Mecz Korei z Tajlandią od zwycięstwa zaczęli Dechapol Puavaranaurokh i Sapsiree Taerattanachai. Jednak po singlach na prowadzeniu byli już Koreańczycy. Heo Kwanghee pokonał (chyba nieco niespodziewanie) Kunlavuta Vitidsarna, a An Seuoung zmiażdżyłą (zwłaszcza w drugim secie) Pornpawee Chochuwong. Tajlandczycy wyrównali po deblu mężczyzn, a wszystko decydowało się w grze podwójnej pań. po 90 minutach niezwykle zaciętej walki Lee Sohee i Shin Seungchan zaatakowały skutecznie przy stanie 20:19 w trzeciej partii meczu z Jongkolphan Kitiharakul i Sapsiree Tearattanachai. W ten sposób Korea znalazła się w półfinale.

 

Wyniki:
Chiny - Dania 3:2
Malezja - Indonezja 3:2
Korea Południowa - Tajlandia 3:2
Japonia - Tajwan 3:1

Półfinały w sobotę:

Chiny - Korea Południowa

Japonia - Malezja

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.