Suzuki 1LM: Kotwica pokonała WKK, kolejny pogrom z udziałem PGE Turowa

Suzuki 1LM: Kotwica pokonała WKK, kolejny pogrom z udziałem PGE Turowa

  • Dodał: Piotr Janczarczyk
  • Data publikacji: 10.10.2021, 22:44

Sporo działo się w trakcie 3. kolejki Suzuki 1LM. Kotwica wygrała swoje pierwsze spotkanie w tym sezonie, a pierwszej porażki doznał SKS Starogard Gdański. Po raz trzeci przegrał PGE Turów, tym razem różnicą 37 oczek. Liderami tabeli są obecnie: GKS Tychy, Rawlplug Sokół Łańcut i Weegree AZS Politechnika Opolska.

 

Trzecią kolejkę zaplecza ekstraklasy rozpoczęło starcie krakowian z podopiecznymi trenera Łukasza Grudniewskiego. Wałbrzyszanie po nieudanym rozpoczęciu sezonu szybko zrehabilitowali się poprzez zwycięstwo z Kotwicą, a teraz z AGH. W piątkowy wieczór szczególnie dobrze prezentowali się rezerwowi Górnika, którzy łącznie zdobyli 37 oczek, przy jedynie trzech rywali. Co więcej, za zdobywanie punktów odpowiedzialni byli wszyscy gracze (dosłownie każdy z przyjezdnych zdobył min. cztery punkty), a aż pięciu z nich zakończyło rywalizację z dorobkiem dwucyfrowym. Wśród gospodarzy wyróżnić warto dwóch koszykarzy - Pawła Zmarlaka (14 pkt) oraz Wojciecha Leszczyńskiego (11 pkt).

 

Pierwszy raz w tym sezonie wyższość przeciwników uznać musiały rezerwy Śląska. Wrocławianie przystąpili do tego meczu bez Kacpra Gordona i Jana Wójcika, którzy pojechali z drużyną ekstraklasową na spotkanie w Słupsku. Goście szczególny problem mieli w sobotę z zatrzymaniem dwóch koszykarzy - Juliana Jasińskiego i Santiago Vauleta - ci zdobyli wspólnie aż 48 punktów! Śląskowi nie pomogła nawet świetna dyspozycja Szymona Tomczaka - autora 29 oczek i 8 zbiórek. 

 

Kolejny mecz został rozegrany w Pelplinie, gdzie lokalna Decka podejmowała ekipę z Łańcuta. Spotkanie  rozpoczęło się dość niespodziewanie - po 12 minutach gry gospodarze prowadzili 23:15. Podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego szybko jednak wzięli się za odrabianie strat i po chwili, to oni byli stroną dominującą. Sokół sukcesywnie powiększał przewagę, która w pewnym momencie wynosiła nawet 23 punkty. Mimo tego, że Decka odrobiła 11 oczek w czwartej kwarcie, to przyjezdni mogli cieszyć się z trzeciego zwycięstwa w tym sezonie.

 

Z kolei smaku porażki pierwszy raz zaznała drużyna ze Starogardu Gdańskiego. Ulegli jednak sporej rewelacji obecnych rozgrywek - Weegree AZS Politechnice Opolskiej. Trener gości pretensje do swoich graczy może mieć szczególnie za słabą skuteczność z linii rzutów wolnych - koszykarze SKS-u trafili jedynie 16 na 28 prób. Opolan należy pochwalić za świetny zryw w ostatniej odsłonie meczu - przy stanie 64:71 dla przyjezdnych zdobyli dziewięć punktów z rzędu, wychodzącym tym samym na prowadzenie, którego nie oddali aż do zakończenia sobotniej rywalizacji. 

 

Za spore zaskoczenie można uznać wygraną Kotwicy nad WKK. Władze kołobrzeskiego klubu znów zakontraktowały naprawdę solidnych koszykarzy, choć - jak pokazywały ostatnie sezony - nie obrazował tego wynik sportowy. Wydaje się, że rozpoczęte kilka tygodni temu rozgrywki w końcu temu zaprzeczą. "Czarodzieje z wydm" pokonali we własnej hali WKK Wrocław, choć ci ostatnio byli lepsi od Górnika czy Dzików. Gospodarze z łatwością zbierali piłki z tablicy rywali, a następnie notowali sporo punktów z ponowienia. Wśród koszykarzy z Wrocławia należy jednak wyróżnić Michała Chrabotę, który tego dnia zdobył aż 24 oczka i 8 zbiórek. 

 

Prawdziwy pogrom miał miejsce w Warszawie. Poirytowane ostatnimi dwoma porażkami Dziki rozgromiły we własnej hali drużynę z Łowicza, wygrywając 101:60. W sobotę byli lepsi pod niemal każdym względem. Różnica między zespołami mogłaby być jeszcze większa, bo skuteczność Dzików "za jeden" była tego dnia daleka od ideału. Dla gospodarzy najwięcej oczek zdobyli: Bartosz Majewski (25 pkt) i Przemysław Kuźkow (20 pkt).

 

Niespodzianki nie doświadczyła za to publiczność w tyskiej Hali Sportowej. GKS Tychy pokonał PGE Turów Zgorzelec 114:77. Po czterech minutach gry gospodarze prowadzili 18:0, a na koniec pierwszej kwarty oba zespoły dzieliły 23 oczka. Wydaje się, że jeśli zgorzelczanie nie sięgną po naprawdę mocne nazwiska, to podobnych wyników z ich udziałem należy spodziewać sie w kilku kolejnych meczach. Po pierwszych trzech kolejkach GKS wciąż jest niepokonany, zaś Turów ma bilans 0-3.

 

Ostatnim spotkaniem w ramach 3. kolejki Suzuki 1LM było starcie rezerw Startu Lublin ze Zniczem Basket Pruszków. Drużyna z Lublina została niejako "wzbogacona" o kilku koszykarzy z ekipy ekstraklasowej - Romana Szymańskiego, Bartłomieja Pelczara oraz Damiana Jeszkego. Ich doświadczenie znacząco wpłynęło na ostateczny rezultat - Start pokonał przyjezdnych z Pruszkowa różnicą 39 oczek. Wśród gospodarzy aż trzech zawodników zdobyło przynajmniej 18 punktów - Mikołaj Stopierzyński, Karol Obarek oraz wcześniej wspomniany Bartłomiej Pelczar. 

 

Wyniki 3. kolejki Suzuki 1. Ligi Mężczyzn:

 

AZS AGH Kraków - Górnik Trans.eu Wałbrzych 61:94

Miasto Szkła Krosno - TBS Śląsk II Wrocław 101:87

Decka Pelplin - Rawlplug Sokół Łańcut 79:91

Weegree AZS Politechnika Opolska - SKS Starogard Gdański 89:82

Kotwica Kołobrzeg - WKK Wrocław 76:66

Dziki Warszawa - KS Księżak Łowicz 101:60

GKS Tychy - PGE Turów Zgorzelec 114:77

AZS UMCS Start II Lublin - Znicz Basket Pruszków 103:64

Piotr Janczarczyk – Poinformowani.pl

Piotr Janczarczyk

Jestem entuzjastą koszykówki i MMA. Nazywam siebie melomanem i przedstawicielem jednoosobowej subkultury. Koncertowy tłum to moje naturalne środowisko.