Chińskie władze oskarżają Tajwan o zmowę z "obcymi siłami"

Przedstawiciele Chińskiego Biura ds. Tajwanu przekazali w środę (13.10), że niedawne manewry chińskiej armii w pobliżu wyspy, były konieczne do obrony suwerenności i terytorium kraju.

 

Siły powietrzne Chin odbyły w ostatnim czasie około 150 przelotów niedaleko przestrzeni powietrznej Tajwanu. Manewry wzbudziły obawy o to, że jakikolwiek błąd może sprowokować niezamierzoną eskalację w regionie.

 

Według rzecznika chińskiego Biura ds. Tajwanu, Ma Xiaoguanga, napięcia na linii Chiny-Tajwan są spowodowane działalnością Demokratycznej Partii Postępowej (DPP). Tajwański rząd ma bowiem działać w zmowie z siłami zewnętrznymi i dopuszczać się prowokacji, dążąc do niepodległości Tajwanu. 

 

- Aktywność wojskowa Chin w pobliżu Tajwanu ma być wymierzona w tę zmowę, działania separatystyczne i ma na celu ochronę suwerenności państwa i jego integralności terytorialnej, a także pokoju i stabilności w rejonie Cieśniny Tajwańskiej - dodał Ma.

 

W ocenie ministra obrony Tajwanu, napięcia między oboma krajami są największe od ponad 40 lat. Rzecznik chińskiego Biura ds. Tajwanu ostrzegł też, że jeśli władze Tajwanu będą uparcie postępować w niewłaściwy sposób i nie cofną się znad krawędzi, to tylko pogorszy sytuację Tajwanu.

 

Prezydent Chin przysiąg niedawno, że będzie dążył do zjednoczenia z Tajwanem. Natomiast ostatnio wyszło na jaw, że amerykańscy żołnierze od przynajmniej roku szkolą Tajwańczyków na wypadek możliwego konfliktu.

 

Źródło: AP