EBL: Czarni Słupsk wygrywają w hicie siódmej kolejki z Anwilem

EBL: Czarni Słupsk wygrywają w hicie siódmej kolejki z Anwilem

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 15.10.2021, 19:38

W hitowym starciu siódmej kolejki Energa Basket Ligi niepokonani jak dotąd gracze Anwilu Włocławek musieli uznać wyższość Grupa Sierleccy Czarni Słupsk. Przyjezdni wygrali 80:75 i zrównali się z rywalami na szczycie tabeli z bilansem 6-1.

 

Początek meczu był bardzo wyrównany, choć przyjezdni mieli spore problemy z celnością rzutów, a w grze utrzymywała ich spora ilość fauli po stronie rywali oraz rzuty wolne. W pewnym momencie świetnie grać zaczął Mathews, którego kolejne punkty zapewniły prowadzenie gospodarzom 21:16. Odpowiedź przyjezdnych była jednak natychmiastowa i szybki serial punktowy sprawił, że ledwie dwie minuty później to Czarni prowadzili 24:21. Następnie przez kilka minut byliśmy świadkami wymiany ciosów z obu stron, a w samej końcówce połowy po skutecznych akcjach przyjezdni zdołali odskoczyć na sześć oczek, dzięki czemu mogli się udać do szatni w zdecydowanie lepszych nastrojach.

 

Druga połowa to z kolei zupełnie inna koszykówka, skuteczna oraz ofensywna z obu stron. Na każde trafienie Anwilu, które miało zbliżyć gospodarzy do rywali, Czarni odpowiadali dokładnie tym samym. W takiej grze najlepiej czuli się Luke Petrasek oraz William Garrett, którzy w połowie trzeciej odsłony mieli odpowiednio 15 oraz 19 punktów. Na minutę przed końcem kwarty gospodarze zdołali się zbliżyć na ledwie jedno oczko straty, ale dwie kolejne skuteczne akcje podopiecznych Mantasa Česnauskisa pozwoliły im wejść w ostatnie dziesięć minut przyprowadzeniu 65:59. Ostatnia odsłona rozpoczęła się dość spokojnie, a gospodarze mieli spore problemy ze zdobywaniem punktów. Po trzech minutach przewaga przyjezdnych wzrosła do dziewięciu oczek, którzy znajdowali się w bardzo dobrej pozycji do zatrzymania zwycięskiej serii przeciwników. Pod koniec przebudził się Kendall Dykes, którego skuteczne akcje zmniejszyły stratę do czterech oczek i na cztery minuty przed końcem o czas poprosił trener Česnauskis. Przerwa okazała się nieskuteczna, ponieważ gospodarze dalej napierali i w końcu objęli prowadzenie 75:74. Celną trójką odpowiedzieć zdołał Musiał, a koszykarze Anwilu zmuszeni byli do celowego faulowania rywali. W decydującej akcji przy stracie trzech oczek błąd pięciu sekund popełnił Łączyński i pierwsza porażka Anwilu w sezonie stała się faktem. Czarni Słupsk wygrali 80:75, a bohaterem meczu był William Garrett.

 

Anwil Włocławek - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 75:80 (19:16, 17:26, 23:23, 16:15)

 

Anwil: Mathews 19, Dykes 18, Petrasek 18, Bigby-Williams 9, Bell 6, Olesinski 3, Bojanowski 2, Łączyński 0, Kowalczyk 0

 

Czarni: Garrett 22, Beech III 15, Jankowski 10, Klassen 9, Witliński 7, Słupiński 6, Musiał 6, Young 5

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.