EBL: Astoria rozbiła MKS we własnej hali
fot. Ryszard Wszołek/Enea Astoria

EBL: Astoria rozbiła MKS we własnej hali

  • Dodał: Andrzej Kacprzak
  • Data publikacji: 16.10.2021, 19:30

W meczu 7. kolejki Energa Basket Ligi Astoria Bydgoszcz rozbiła na własnym parkiecie MKS Dąbrowę Górniczą 92:62. Zwycięstwo pozwoliło awansować ekipie gospodarzy na 10. lokatę w tabeli.

 

Ciężko było wskazać faworyta tego sobotniego starcia. Mierzyły się ze sobą bowiem drużyny, które równie nieudanie weszły w nowy sezon Energa Basket Ligi. Zespół z Bydgoszczy zajmował przed rozpoczęciem meczu 14. miejsce w tabeli, a pozycję wyżej znajdowali się przyjezdni z Dąbrowy Górniczej. Obie drużyny miały jednak taki sam bilans spotkań (2-4), a zawodnicy MKS-u wyprzedzali rywali jedynie dzięki małym punktom. Jedyną wskazówką w kwestii wytypowania zwycięzcy spotkania mógł być, więc tylko atut własnego parkietu po stronie Astorii. 

 

Pierwsza kwarta zgodnie z oczekiwaniami przyniosła nam wyrównaną grę. Wprawdzie w pierwszych minutach wynik nieco falował - raz na sześć punktów odskoczyli gospodarze, aby po chwili przegrywać już siedmioma. Obraz gry jednak dość prędko się ustabilizował, a obie drużyny zaczęły grać punkt za punkt. Po pierwszych dziesięciu minutach gry na jednopunktowym prowadzeniu byli miejscowi. Druga kwarta to kontynuacja wyrównanej gry, zespół Astorii utrzymywał korzystny wynik dla siebie niemal na całej długości jej trwania. Nie zdołali oni jednak w żaden znaczący sposób odskoczyć rywalom, a w efekcie i tym razem, kwarta zakończyła się wygraną gospodarzy różnicą jednego punktu. Po pierwszej połowie mieliśmy więc wyniki 41:39 dla Astorii.

 

W drugiej kwarcie spotkania można było zauważyć pewną tendencję, świadczącą o pogarszającej się skuteczności rzutów z gry zawodników MKS-u, która była jednak dość skutecznie maskowana przez zbiórki ofensywne zespołu z Dąbrowy Górniczej. W trzeciej kwarcie jednak i ten aspekt gry zaczął zawodzić, a różnica w ataku obu drużyn stała się aż nadto widoczna. Gdyby mało było tego, że przyjezdni byli nieskuteczni to gospodarze jeszcze bardziej podkręcili tempo i dzięki świetnej grze na koniec trzeciej kwarty prowadzili już dwudziestoma punktami. Stało się wówczas jasne, że to gospodarze zgarną komplet punktów. Jak się okazało, zbudowanie tak dużej przewagi nie było jeszcze ostatnim słowem miejscowych, którzy do końca spotkania powiększyli jeszcze swoje prowadzenie do trzydziestu punktów. 

 

Ostatecznie Astoria Bydgoszcz obroniła własny parkiet i w zasadzie rozbiła ekipę MKS-u Dąbrowa Górnicza 92:62. Ciężko wskazać gracza w zespole Astorii, który wyraźnie wybijałby się na tle kolegów, ponieważ trudno nie odnieść wrażenia, że cała ekipa stanęła na wysokości zadania. Najlepszym punktującym został jednak Mateusz Zębski i jeśli kogoś należałoby wyróżnić to właśnie jego.

 

Astoria Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza 92:62 (22:21, 19:18, 31:13, 20:10)

 

Astoria: Zębski 20, Nizioł 17, Jorgensen 15, Pluta 11, Cavars 10, Domarkas 8, Krasuski 6, Herndon 5, Aleksandrowicz, Kedel

 

MKS: Lewis 18, Małgorzaciak 12, Moore 10, Haney 8, Piechowicz 5, Nowakowski4, Brenk 3, Sobin 2, Czujkowski, Mijovic

 

Andrzej Kacprzak – Poinformowani.pl

Andrzej Kacprzak

Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.