Suzuki 1LM: debiut 14-latka, Sokół liderem, Walda kontuzjowany

Suzuki 1LM: debiut 14-latka, Sokół liderem, Walda kontuzjowany

  • Dodał: Piotr Janczarczyk
  • Data publikacji: 17.10.2021, 23:05

Zakończyła się 4. kolejka w Suzuki 1LM. Nie brakowało niespodzianek - Politechnika Opolska przegrała ze Zniczem Pruszków, a SKS uległ Dzikom Warszawa. Tym samym jedynym zespołem, który wciąż nie zaznał porażki, jest Rawlplug Sokół Łańcut. Podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego mają obecnie bilans 4-0. 

 

4. kolejka rozpoczęła się już w sobotę o 13:00 od meczu Żaka Koszalin z Górnikiem Wałbrzych. Koszalinianie nie sprawili niespodzianki i zanotowali trzecią przegraną z rzędu. Gospodarze za sprawą dobrego rozpoczęcia drugiej połowy odrobili sześć punktów straty, lecz było to zdecydowanie za mało, by sobotnie spotkanie zakończyło się dla nich pomyślnie. Górnik ostatnią odsłonę gry wygrał ośmioma punktami, a cały mecz dziewiętnastoma. Wśród wałbrzyszan aż trzech graczy zdobyło przynajmniej 18 oczek - Marcin Dymała, Krzysztof Jakóbczyk oraz Hubert Pabian. Z kolei wśród gospodarzy należy wyróżnić - Jakuba Dłoniaka (drugiego strzelca ligi - śr. 20,3 pkt) i Darrella Harrisa (najlepszego zbierającego ligi - śr. 16 zb.).

 

Derby Podkarpacia tym razem należy zaliczyć na konto Sokoła. Łańcucianie po kilku miesiącach przerwy rozegrali w końcu mecz we własnej hali. W sobotę okazali się lepsi od Miasta Szkła Krosno, które pokonali 70:65. Gospodarze zanotowali czwarte zwycięstwo z rzędu, choć ich skuteczność z linii rzutów wolnych wynosiła niewiele ponad 40%. Tym samym Sokół stał się samodzielnym liderem tabeli Suzuki 1LM.

 

Najbardziej ofensywne spotkanie zostało rozegrane we Wrocławiu, gdzie WKK rywalizował z Księżakiem Łowicz. Mimo tego że łowiczanie niezbyt dobrze zaprezentowali się w trzech ostatnich meczach, w sobotę postawili wrocławianom naprawdę trudne warunki. Warto odnotować, że podopieczni trenera Piotra Trepki na trzy minuty przed końcem rywalizacji tracili do rywali raptem jeden punkt. Wówczas pięć oczek od siebie dołożył Tomasz Prostak, a WKK wygrał po raz drugi we własnej hali. 

 

Niespodziankę numer jeden sprawili warszawianie, pokonując na wyjeździe SKS Starogard Gdański. Dziki w słabym stylu przegrały dwa pierwsze mecze w sezonie, ale teraz ponownie wyglądają, jakby chciały walczyć o najwyższe cele. Pozwoli starogardzianom na wygranie tylko pierwszej kwarty, zaś wszystkie pozostałe wpadły na ich konto. Goście świetnie ograniczyli łatwe rzuty Szymona Ryżka, który w sobotę zdobył "zaledwie" 13 oczek. Co więcej, wymuszali sporo strat, które następnie przeradzały się w punkty. Obie ekipy mają teraz identyczny bilans - dwa zwycięstwa i dwie przegrane.

 

Chwilę później - niespodzianka numer dwa, a przy tym chyba największa podczas tego weekendu. Znicz wygrał po raz pierwszy w tym sezonie i to z drużyną, która dotychczas nie przegrała - Weegree AZS Politechniką Opolską. Gospodarze świetnie rozpoczęli trzecią kwartą od serii 8:0. To niejako ustawiło końcowy rezultat, bo koszykarze z Pruszkowa nie stracili już prowadzenia aż do końca spotkania. Double-double w tym meczu zaliczył Łukasz Bodych - autor 17 punktów i 10 zbiórek.

 

Innego rezultatu można było się również spodziewać w spotkaniu GKS - Decka. Goście pokonali koszykarzy z Tych 85:84. Punkty na wagę zwycięstwa zdobył Damian Janiak, który trafił do kosza równo z syreną końcową. Gospodarzom nie pomogło nawet 18 oczek zdobytych po stratach przeciwników. Wśród pelplinian aż sześciu zawodników zakończyło rywalizację z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. 

 

Mało wyrównany mecz miał miejsce w Kołobrzegu. Kotwica pokonała AGH 92:73, choć różnica punktowa mogłaby być jeszcze większa, gdyby nie znacząco przegrana przez kołobrzeżan czwarta kwarta. Gospodarze już po sześciu minutach rywalizacji prowadzili 19:7. Świetny moment w drugiej części gry miał Damian Pieloch, który w niecałe trzy minuty zdobył... 14 punktów! Co więcej, kibice w Kołobrzegu byli świadkiem dość historycznego wydarzenia. Na parkiecie zadebiutował 14-letni Franciszek Chac - ten już w pierwszej swojej akcji trafił z dystansu i tym samym stał się najmłodszym zawodnikiem, który zdobył punkty w rozgrywkach Suzuki 1LM.

 

Kolejkę zakończył mecz rezerw - druga drużyna Śląska mierzyła się z drugą drużyną Startu. Obie ekipy w rozgrywkach ekstraklasowych prezentują się wręcz fatalnie, lecz tego samego nie można powiedzieć o drużynach pierwszoligowych. Niedzielna rywalizacja rozstrzygnęła się dopiero w ostatnich sekundach. Finalnie górą byli goście, którzy wygrali 92:88. Źle wspominać będzie ten mecz Sebastian Walda, który już w pierwszej kwarcie musiał opuścić plac gry za sprawą kontuzji.

 

Wyniki 4. kolejki Suzuki 1. Ligi Mężczyzn:

 

MKKS Żak Koszalin - Górnik Trans.eu Wałbrzych 71:90

Rawlplug Sokół Łańcut - Miasto Szkła Krosno 70:65

WKK Wrocław - KS Księżak Łowicz 103:95

SKS Starogard Gdański - Dziki Warszawa 76:82

Znicz Basket Pruszków - Weegree AZS Politechnika Opolska 81:70

GKS Tychy - Decka Pelplin 84:85

Kotwica Kołobrzeg - AZS AGH Kraków 92:73

TBS Śląsk II Wrocław - AZS UMCS Start II Lublin 88:92

Piotr Janczarczyk – Poinformowani.pl

Piotr Janczarczyk

Jestem entuzjastą koszykówki i MMA. Nazywam siebie melomanem i przedstawicielem jednoosobowej subkultury. Koncertowy tłum to moje naturalne środowisko.