NBA: Hornets ogrywają Nets, Lakers z pierwszą wygraną

Za nami kolejna pełna emocji oraz niespodziewanych wyników noc z amerykańską ligą NBA. Jeszcze wieczorem Brooklyn Nets zdecydowanie zawiedli swoich kibiców, ulegając Charlotte Hornets. W ostatnim spotkaniu nocy otrzymaliśmy z kolei świetne starcie pomiędzy Lakers a Grizzlies, które ostatecznie wygrali Jeziorowcy.

Brooklyn Nets - Charlotte Hornets 

W pierwszą niedzielę nowego sezonu, jak prawie zawsze, otrzymaliśmy spotkanie o wcześniej porze, jakim było starcie w Barclays Center pomiędzy miejscowymi Brooklyn Nets a zaliczającym dobre wejście w rozgrywki Charlotte Hornets. Mecz od samego początku był bardzo wyrównany, przez co żadna z drużyn nie była w stanie wypracować przewagi wynoszącej więcej niż dziesięć oczek. Obie ekipy miały swoje problemy po atakowanej stronie parkietu, co odbijało się na skuteczności rzutów z gry, a w szczególności tych zza łuku. Po trzech kwartach na jednopunktowym prowadzeniu dość niespodziewanie znajdowali się przyjezdni, którzy następnie rozegrali fantastyczne ostatnie dziesięć minut, dzięki czemu dość pewnie zwyciężyli 111:95. Tym samym Hornets rozpoczęli sezon od trzech kolejnych wygranych, co zdarzyło się pierwszy raz w historii organizacji. Najskuteczniejszymi koszykarzami na parkiecie byli Miles Bridges (32pkt, 9zb) oraz Kevin Durant (38pkt, 5zb, 3as, 17/24 z gry).

Los Angeles Lakers - Memphis Grizzlies 

Na zakończenie weekendowych zmagań przenieśliśmy się do Staples Center, gdzie zaliczający trudne wejście w sezon Lakers podejmowali świetnego Ja Moranta oraz jego Memphis Grizzlies. Miski rozpoczęły rozgrywki od dwóch kolejnych wygranych, w których ich młody rozgrywający rzucał przynajmniej trzydzieści oczek. Z kolei Jeziorowców męczyły problemy nie tylko na parkiecie, ale również w szatni. Dzisiejsze starcie miało jednak wyglądać zupełnie inaczej i gospodarze po ciężkim początku odrobili dziesięciopunktową stratę i wygrali pierwszą kwartę 29:24. Następnie wydawać się mogło, że podopieczni Franka Vogela dość pewnie kontrolują wydarzenia na parkiecie i zmierzają po pierwszą wygraną w sezonie. Inne plany miał jednak Morant (40pkt, 10as, 13/21 z gry), który w trzeciej kwarcie dał sygnał do ataku i wyprowadził swoją ekipę na kilkupunktowe prowadzenie. W ostatniej odsłonie obie drużyny grały kosz za kosz, ale ostatecznie Lakersom udało się zwyciężyć 121:118 i zapisać pierwszą wygraną w sezonie na koncie. Najskuteczniejszym zawodnikiem po stronie gospodarzy był Carmelo Anthony, którego 28 oczek pomogło mu przeskoczyć na liście strzelców Mosesa Malone'a i awansować na dziewiątą pozycję.