NBA: Westbrook i Davis zapewniają wygraną Lakers, kontuzja Jokica
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 27.10.2021, 06:33
Minionej nocy na parkietach NBA zobaczyliśmy zaledwie dziesięć drużyn — ledwie pięć spotkań, co nie zmienia faktu, iż emocje mieliśmy jak zawsze na najwyższym poziomie. Swoje mecze dość spokojnie wygrywali Knicks, Warriors oraz Rockets. Niesamowicie zacięte starcie stoczyli z kolei gracze Spurs oraz Lakers, z którego zwycięsko dopiero po dogrywce wyszli Ci drudzy. Na koniec w hitowym starciu nocy Utah Jazz pokonali Denver Nuggets, którzy w drugiej połowie meczu musieli sobie radzić bez Nikoli Jokica, który doznał kontuzji kolana.
San Antonio Spurs — Los Angeles Lakers
Obie drużyny nie weszły w rozgrywki zbyt dobrze i po trzech meczach miały po jednym zwycięstwie na koncie. Organizacje znajdują się jednak w zupełnie innym miejscu — Spurs są zespołem w całkowitej przebudowie, a Lakersi kandydatem do mistrzostwa ligi już w tym sezonie. Dodatkowym problemem dla Jeziorowców był drobny uraz LeBrona Jamesa, który wykluczył lidera przyjezdnych z dzisiejszego spotkania. Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry z obu stron. Pierwszy cios zadali podopieczni Franka Vogela, ale gospodarze szybko odrobili kilkupunktową stratę jeszcze w pierwszej kwarcie, a następnie trzymali wynik blisko remisu. W trzeciej kwarcie sygnał do ataku dał Loonie Walker IV (21pkt, 6zb), który w ciągu niecałej minuty trafił trzy kolejne próby zza łuku, a jego ekipa przeprowadziła serial punktowy 13:0. To pozwoliło Ostrygom rozpocząć ostatnią kwartę z przewagą dwunastu oczek, która jednak nie wytrzymała zbyt długo. Wszystko za sprawą świetnych tego wieczora Russella Westbrooka (33pkt, 10zb, 8as, 3prz) oraz Anthony'ego Davisa (35pkt, 17zb, 4as) - dwójka liderów gości wspólnie odrobiła całą stratę punktową i doprowadziła do dogrywki. W niej Spurs nie dali rady i przegrali 121:125, ale na wyróżnienie zasługują bardzo dobre indywidualne występy Dejounte Murraya (21pkt, 12zb, 15as, 2prz, 2blk) oraz Jakoba Poeltla (27pkt, 14zb, 3blk).
Utah Jazz — Denver Nuggets
Na koniec nocy otrzymaliśmy bardzo ciekawe starcie w Vivint Arena, gdzie miejscowi Utah Jazz podejmowali MVP poprzedniego sezonu NBA, Nikole Jokica oraz jego Denver Nuggets. Obie drużyny od pierwszych minut zaprezentowały bardzo ofensywną koszykówkę, która mogła cieszyć oko każdego kibica. Łatwo można było zauważyć różnicę, jeśli chodzi o sposób na zdobywanie punktów. Podopiecznych Quina Snydera cechowała wyjątkowo zespołowa gra, dzięki czemu do wysokiej zdobyczy punktowej przyczyniło się kilku zawodników. Po stronie przyjezdnych sprawa wyglądała zupełnie inaczej, a dwoma wyróżniającymi się graczami byli Aaron Gordon oraz Nikola Jokić (24pkt, 6zb, 6as). Serb rozgrywał niewiarygodne spotkanie, ale niestety pod koniec pierwszej połowy doznał urazu prawego kolana, co zmusiło środkowego Bryłek do opuszczenia parkietu. Goście nie podłamali się utratą lidera i po przerwie utrzymali tempo przeciwników, dzięki czemu przed ostatnią kwartą przegrywali ledwie jednym oczkiem. Czwarta odsłona była jednak kompletnie inną historią — na celną trójkę Michaela Portera Jr. gospodarze odpowiedzieli serialem 18:4, dzięki czemu na pięć minut przed końcem spotkania prowadzili 109:97. To właśnie w tym momencie puściły nerwy JaMychala Greena, który sprowokował przepychankę z Hassanem Whitesidem, za co został wyrzucony z boiska. Z niewyjaśnionych powodów sędziowie ukarali przewinieniem technicznym również środkowego Utah, przez co ten również nie mógł kontynuować gry. Końcówka gry nie miała już większego znaczenia i Utah Jazz wygrali 122:110.
Komplet wyników minionej nocy:
New York Knicks — Philadelphia 76ers 112:99 (23:26, 39:16, 28:30, 22:27) Oklahoma City Thunder — Golden State Warriors 98:106 (34:29, 25:19, 17:33, 22:25) Dallas Mavericks — Houston Rockets 116:106 (27:31, 30:29, 34:28, 25:18) San Antonio Spurs — Los Angeles Lakers 121:125 (29:27, 33:34, 35:24, 17:29, 7:11 OT) Utah Jazz — Denver Nuggets 122:110 (35:31, 31:33, 25:26, 31:20) |
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.