Unia Afrykańska zawiesza Sudan do czasu przywrócenia cywilnych rządów w kraju

Sudański generał Abdel Fattah al-Burhan w poniedziałek (25.10) nakazał rozwiązanie rządu, ogłaszając stan wyjątkowy. Decyzja wywołała powszechne międzynarodowe potępienie i lokalne protesty.

Organy Unii Afrykańskiej wyraziły głębokie zaniepokojenie zamachem stanu, dokonanym przez sudańską armię. Pojawiła się informacja o zawieszeniu wszelkich działań względem Sudanu do czasu skutecznego przywrócenia władzy przejściowej, kierowanej przez środowisko cywilne. Chwilę później Bank Światowy zdecydował o zawieszeniu dotychczasowo udzielanej pomocy. 

Po wprowadzeniu stanu wyjątkowego, dotychczasowy premier Abdalla Hamdok - wraz ze swoimi ministrami i cywilnymi członkami rady rządzącej Sudanem - został aresztowany. Spotkało się to z gwałtowną reakcją społeczeństwa. Hamdok został zwolniony, lecz jego współpracownicy do tej pory pozostają w areszcie.

Rozwiązanie tymczasowego rządu oraz najwyższego organu rządzącego - Rady Suwerennej - wprowadziły chaos w kraju. Zaowocowało to otwartymi demonstracjami. Dziesiątki tysięcy ludzi protestowało na ulicach Chartumu i Omdurmanu, co spotkało się z ostrą reakcją ze strony sił bezpieczeństwa. Co najmniej siedem osób zostało zabitych, a dziesiątki rannych. W jednej z dzielnic Chartumu dziennikarz widział żołnierzy i uzbrojonych cywili, którzy usuwali barykady wzniesione przez protestujących.

We wtorkowym przemówieniu telewizyjnym generał al-Burhan wyraził chęć uniknięcia wojny domowej. Zobowiązał się jednocześnie do przeprowadzenia wyborów w lipcu 2023 r., a w międzyczasie do powołania rządu technokratycznego.

Krytycy wyrażają jednak głębokie powątpiewanie co do zamiarów Burhana, wskazując, że nie będzie on chciał przekazać władzy w ręce środowiska cywilnego.

źródło: africanews.com