Amerykanka, skazana w związku z zamordowaniem matki na Bali, wyszła na wolność

W piątek (29.10) Amerykanka, którą skazano w związku z zamordowaniem matki na Bali w 2014 roku, wyszła na wolność.

W sierpniu 2014 roku Heather Mack i jej matka, Sheila von Wiese-Mack, zameldowały się w hotelu St. Regis w Nusa Dua na Bali. Pewnego dnia, gdy Sheila się upiła, Heather ukradła jej kartę kredytową, aby zarezerwować lot na Bali dla swojego partnera. Mack wówczas była w ciąży.

W nocy 7 sierpnia 2014 roku monitoring hotelowy zarejestrował, jak Sheila kłóciła się z partnerem córki na terenie obiektu. Następnie Tommy Schaeffer uderzył kobietę metalowym narzędziem, wskutek czego Sheila zmarła. Schaeffer i Mack włożyli ciało matki do walizki, którą umieścili w bagażniku taksówki stojącej poza terenem hotelu. Taksówkarz niedługo po tym, zauważywszy krew na walizce, poinformował o tym funkcjonariuszy policji. Policjanci otworzyli walizkę i odkryli ciało Sheili. Para została aresztowana następnego dnia w pobliskim motelu. Schaeffer i Mack zeznali, że Sheila została zamordowana przez bandytów, którzy uciekli z miejsca zdarzenia.

19 września 2014 roku Schaeffer przyznał się do zamordowania Sheili, a Mack do pomocy w ukryciu zwłok. 14 stycznia 2015 roku para została oskarżona o morderstwo z premedytacją, za które w Indonezji grozi kara śmierci wykonywana przez pluton egzekucyjny. Jednak Schaeffer zeznał później, iż zamordował matkę partnerki, ponieważ zagroziła mu, że zabije ich nienarodzone dziecko. Finalnie Schaeffer w kwietniu 2015 roku został skazany na 18 lat pozbawienia wolności, a Mack na 10 lat. 

Dodatkowo w związku ze sprawą skazano Roberta Bibbsa, kuzyna mężczyzny. Bibbs przyznał się do pomocy w planowaniu morderstwa Sheili w zamian za 50 tys. dolarów, które Mack miała odziedziczyć. Kuzyn został w 2016 roku skazany na 9 lat pozbawienia wolności.

Córka pary, Stella Schaeffer, przyszła na świat chwilę przed ostatecznym skazaniem rodziców w 2015 roku. Zgodnie z indonezyjskim prawem dziecko mogło mieszkać z matką w więzieniu do 2. roku życia. Od 2017 roku Stellą zajmują się przyjaciele Mack. 

Wyrok Mack został skrócony o 3 lata, m.in. dzięki działalności na rzecz zakładu karnego. Kobieta organizowała w więzieniu pokazy mody oraz uczyła inne osadzone tańca.

Mack będzie teraz musiała spędzić kilka dni w Imigracyjnym Ośrodku Zatrzymań, po czym zostanie deportowana do Stanów Zjednoczonych.

Źródło: ABC News