NBA: zwycięstwa faworytów
- Dodał: Mateusz Filipek
- Data publikacji: 10.11.2021, 09:48
Pewnymi zwycięstwami faworytów zakończyły się rozegrane z wtorku na środę trzy spotkania NBA. Ze zwycięstw cieszyć mogli się Milwaukee Bucks, Utah Jazz i Los Angeles Clippers.
Philadelphia 76ers – Milwaukee Bucks
Podopieczni Doca Riversa świetnie rozpoczęli sezon zasadniczy, jednak w tym spotkaniu trener ekipy z Filadelfii nie mógł liczyć z różnych powodów na Setha Curry’ego, Tobiasa Harrisa, Matisse’a Thybulle’a oraz przede wszystkim Joela Embiida. Z oczywistych względów poza grą jest także skonfliktowany z organizacją Ben Simmons. Wprawdzie broniące tytułu „Kozły” musiały poradzić sobie bez Khrisa Middletona, Brooka Lopeza i Donte DiVincenzo, jednak i tak ich osłabienia nie były tak duże, dlatego to Bucks byli wyraźnymi faworytami spotkania. Początek meczu pokazał jednak, że 76ers wcale nie muszą zejść z boiska pokonani. Świetnie spisywał się Tyrese Maxey, który zdobył w pierwszej kwarcie aż 17 punktów, a zastępujący Embiida Andre Drummond w całym spotkaniu zanotował 17 punktów i 20 zbiórek. Po pierwszej części to gospodarze prowadzili różnicą 9 punktów. Potem swoją moc pokazał jednak Giannis Antetokounmpo. Miejscowi wprawdzie wyszli jeszcze na prowadzenie w trzeciej kwarcie, jednak ostatnie minuty należały do obrońców tytułu. Giannis popisał się efektownym dunkiem przy stanie 96:97. Potem w ważnym momencie zablokował jeszcze Maxey’a. Ostatecznie to Bucks zapewnili sobie piąte zwycięstwo w sezonie i zajmują teraz 9. miejsce. 74ers spadli na 4. pozycję.
Utah Jazz – Atlanta Hawks
Zmęczeni napiętym terminarzem Jazz tym razem mieli więcej czasu na odpoczynek, co z pewnością pomogło im rozegrać dobre spotkanie. Od samego początku zdominowali prezentujących się bardzo słabo Hawks i odnieśli nad nimi już drugą wygraną w sezonie.. Co ciekawe, tym razem to rywale trafili więcej rzutów z dystansu (18:15), z czego w poprzednich miesiącach słynęli Jazz, jednak przewaga w zbiórkach (44:32), trafionych rzutach z gry (41:37) i trafionych wolnych (13:6) pozwoliła im odnieść zwycięstwo. Hawks wykorzystali jedynie 6/10 rzutów wolnych, co nie przynosi im chluby. W czwartej kwarcie goście minimalnie zniwelowali regularnie rosnącą stratę, jednak mecz był już rozstrzygnięty. Obie ekipy były wtedy bardzo nieskuteczne i zakończyła się ona wynikiem 15:18. Jazz zajmują 2. miejsce w Konferencji Zachodniej z bilansem 8-3. Zespół trenera Nate’a McMillana przegrał z kolei siódme z ostatnich ośmiu spotkań i jest 13 w Konferencji Wschodniej.
Los Angeles Clippers – Portland Trail Blazers
Trwa kryzys Blazers. Tym razem zespół Chauncey’a Billupsa poległ w starciu z Clippers. Pierwszoplanowymi postaciami w swoich ekipach byli wielokrotnie powoływani do Meczu Gwiazd Damian Lillard i Paul George. Zacięta pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Clippers 56:55, więc goście mieli wszelkie powody ku temu, by wierzyć, że zdołają przedłużyć passę wygranych. Gospodarze cały czas potrafili utrzymywać jednak minimalną przewagę, a oprócz George’a dobrze spisywali się zwłaszcza Reggie Jackson (23 pkt., 2 zb., 6 as., 3/5 za 3 punkty) i Nicolas Batum (22 pkt, 6 zb., 6/8 rzutów za 3). W czwartej kwarcie nie oddali jej już choćby na moment, odnosząc szóste zwycięstwo w sezonie.
Komplet wyników 9/10.11.2021:
Philadelphia 76ers – Milwaukee Bucks 109:118 (39:30, 19:31, 35:30, 16:27)
Tyrese Maxey 31pkt., 5 zb., 4 as. - Giannis Antetokounmpo 31 pkt., 16 zb., 4 as.
Utah Jazz – Atlanta Hawks 110:98 (30:28, 32:22, 33:30, 15:18)
Donovan Mitchell 27 pkt., 3 zb., 5 as. - Kevin Huerter 28 pkt., 3 zb., 3 as.
Los Angeles Clippers – Portland Trail Blazers 117:109 (33:26, 23:29, 27:24, 34:30)
Paul George 24 pkt., 9 zb., 7 as. – Damian Lillard 27 pkt., 5 zb., 6 as.
Mateusz Filipek
Uwielbiam futsal, piłkę nożną oraz koszykówkę.